Nowy lek nadzieją na swobodny oddech! Program dla osób z chorymi zatokami w szpitalu Biziela
To szansa dla pacjentów, którym nie pomogły operacje. W Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 im. J. Biziela w Bydgoszczy rozpoczął się nowy program lekowy dotyczący przewlekłego zapalenia zatok przynosowych z polipami.
– Szpital jest jedyną placówką na terenie województwa, w której pacjenci zmagający się z tym schorzeniem, mogą otrzymać nowatorski lek – mówi otolaryngolog, dr n. med. Kamil Radajewski. – Jest on dedykowany pacjentom, którzy byli już dwukrotnie zoperowani, mają powyżej 18 lat. Zadaniem leku będzie hamowanie reakcji immunologicznej, która jest początkiem tworzenia się polipów nosa – tłumaczy.
– Ta choroba nawraca, ten lek jest nadzieją dla pacjenta – dzięki niemu unika zabiegów operacyjnych, które są stresem i też – ryzykiem. W tej chwili mamy czterech pacjentów w programie i szykujemy kolejnych. Pacjenci przychodzą na podanie leku co dwa tygodnie, podskórnie. Pierwsze cztery podania są u nas w szpitalu, w trybie ambulatoryjnym, a później pacjenci dostają lek do domu na trzy miesiące – wyjaśnia lekarz.
Pierwsi pacjenci już widzą poprawę swojego stanu zdrowia. Jak podkreślają, stawką jest normalne życie i swobodny oddech. – Choroba jest bardzo uciążliwa, praktycznie cały czas boli głowa, zatoki zatkane, tak jak słychać – głos jest inny, brak węchu – wylicza jeden z pacjentów. – Pierwsza operacja była w 2010, druga w 2016, teraz miała być trzecia. Cały czas [choroba] wraca po operacjach.
Teraz może być inaczej. – Praktycznie po pierwszym zastrzyku na czwarty dzień już wrócił węch – coś niesamowitego – cieszy się mężczyzna.
– Jednego dnia potrafię zużyć na przykład trzysta chusteczek, cały czas mówię przez nos, ludzie zwracają na to uwagę – opowiada inny pacjent. – Zobaczymy, czy to zadziała, mam nadzieję, że tak. W końcu po trzech, czterech latach będę mógł normalnie oddychać – mówi.