Są zapracowane, obywają się niemal bez snu. Najmłodsi poznawali tajemnice mrówek [zdjęcia, wideo]
Mają dwa żołądki – jeden dla siebie, drugi dla królowej, w zbliżeniu wyglądają jak kosmita z filmu „Obcy”, a spotkanie z zieloną mrówką kończy się śmiercią. Między innymi takie wiadomości o mrówkach można było otrzymać podczas warsztatów w Młynach Rothera w Bydgoszczy.
– Mrówki są bardzo potrzebne, są sprzątaczami świata – na przykład na przykład zanieczyszczenia związane z tym, jak jakieś zwierzątka w lesie umrą – mrówki posprzątają. Również zanieczyszczenia związane z odchodami różnych zwierzą – mówi Iwona Małolepsza, animatorka z firmy Modra Sova.
Najbardziej w mrówkach podziwia pracowitość. – Tak naprawdę nie jest im potrzebny w ogóle sen – mrówka śpi 285 razy po 35 sekund, więc to takie mikrodrzemki, a może unieść 50 razy więcej, niż sama waży.
Nie wszystkie gatunki są jednak równie pożyteczne… – Mrówka zielona jest najbardziej niebezpieczną mrówką na świecie, zamieszkuje głównie południową część Australii, północną część Azji. Jedno pogryzienie takiej mrówki może nas kosztować życie – podkreśla animatorka.
– Domek dla mrówek, żeby zacząć własną hodowlę w domu, nazywa się formikarium – w środku jest odzwierciedlenie tego, jak w rzeczywistości wygląda mrowisko. Są tutaj ich pokoje, korytarze – wylicza.
Poznano dotąd 30 milionów gatunków mrówek, a szacuje się, że to tylko połowa istniejących.