Wczesne wykrycie czerniaka to niemal gwarancja wyleczenia. Torunianie ruszyli na badania
Wystarczy przyjść i ustawić się w kolejce. Na Rynku Nowomiejskim w Toruniu zatrzymał się mobilny gabinet dermatologiczny, w którym mieszkańcy mogli zbadać skórę pod hasłem „Dni Świadomości Czerniaka w Toruniu”.
Wydarzenie było organizowane w ramach kampanii „Cała Polska sprawdza znamiona”.
– Trzeba się kontrolować, bo w późniejszym etapie to jest ciężko uleczalna choroba – powiedział mężczyzna. – Mam bardzo dużo znamion, ale nie wiem, czy one są tak po prostu, może taki mój urok, czy coś się dzieje. Ostatni miesiąc spędziłam praktycznie cały czas na rowerze, więc może być różnie. Też ogród i dużo aktywności fizycznych. Dopóki nie boli i się człowiek nie pokłada z bólu, nie idzie do lekarza – dodała mieszkania Torunia.
– Profilaktyka to w zasadzie podstawa, bo wcześniej wykryty czerniak to 100-procentowa szansa na wyleczenie. Niestety wykryty dość późno, jest nowotworem bardzo trudnym w leczeniu i wtedy należy angażować lekarzy onkologów – wskazał Jarosław Stawarz z Akademii Czerniaka.
Podzielił się również poradami, jak sami możemy sobie pomóc. – Jeżeli zmanię jest rozlane, swędzi i jest nieregularne, to są rzeczy, które powinny nas zaniepokoić i skłonić do tego, żeby udać się do lekarza dermatologa, czy do chirurga onkologa, żeby rozpocząć tę diagnostykę.
Bezpłatne badania prowadził lekarz dermatolog. Z badań skorzystało 106 osób, wykryto 3 czerniaki, które wymagają dalszej diagnostyki.
Więcej w relacji Michała Zaręby.