Płynie z Włocławka do Gdańska, by zebrać pieniądze na najdroższy lek na świecie
Ten lek może uratować życie kilkuletniego chłopca. - Potrzeba jeszcze 10 milionów złotych, więc płynę kajakiem do Gdańska – mówił Łukasz Lewicki, który wystartował w czwartek z przystani przy ul. Piwnej we Włocławku.
Zimą grupa kajakarzy spłynęła Wisłą aż do Gdańska, promując po drodze zbiórkę „Siła dla Olafa”, a teraz wyruszył samotny kajakarz. Łukasz Lewicki zamierza pobić rekord kilometrów, pokonanych w ciągu jednej doby - wynosi on 290 kilometrów. Kajakarz chce go powiększyć chociaż o jeden kilometr.
Śmiałek wystartował z przystani we Włocławku. - Zbieramy dalej pieniądze dla Olafka z Gdańska, który w tym momencie jeszcze potrzebuje 10 milionów złotych. Płynę po rekord, mam nadzieję, że się uda – mówił kajakarz.
Chłopczyk cierpi na tak zwany syndrom DMD, czy atrofię mięśniową, która może spowodować uduszenie. Jedynym ratunkiem jest leczenie w Ameryce. Terapia kosztuje 15 milionów złotych. Do tej pory zebrano pięć milionów. Szczegóły zbiórki na portalu siepomaga.pl.