Często zapominamy o śniadaniu, co jest ogromnym błędem. Sprawdziliśmy talerze bydgoszczan
Jest najważniejszym, ale także najczęściej zaniedbywanym posiłkiem dnia. Przegrywa z porannym pośpiechem do pracy i szkoły, lub z pokusą dłuższego snu, a przecież ma nam dostarczyć sił.
24 kwietnia obchodzimy Europejski Dzień Śniadania. Z tej okazji zapytaliśmy bydgoszczan o to, co najczęściej ląduje o poranku na ich talerzach.
– Awokado, jajko i mięso – wymieniała jedna z kobiet. – Staramy się zjeść jakąś sałatkę z kurczakiem, albo z tuńczykiem. Płatki, choć czasami zdarza się sięgnąć po coś na szybko – dodała kolejna.
Część uczniów przyznała, że nie może znaleźć czasu na śniadanie, bo śpieszy się do szkoły. – W sumie rzadko jem. Zazwyczaj nie mam czasu, bo wcześniej idę do szkoły, więc czasami zaczynam dzień od obiadu.
Niektórzy bydgoszczanie nie wyobrażają sobie początku dnia bez kawy. – Około godz. 9:00 kawa i do pracy.
Są osoby, które starają się unikać szybkich zakupów na zwalczenie głodu i stawiają na domowe przygotowanie porannych dań. – Z reguły jem śniadania. Głównie warzywa, czasami jem tofu. Jestem wegetarianką, więc mało mięsa. Rzadko wchodzę na szybko do sklepu. Na przykład przygotowuję omlet i ogólnie sensownie przemyślę, co jem.
– Jem dopiero w pracy, jak dojadę. Takie późne śniadanie, około 11:00. Robię tortillę z warzywami, żeby wystarczyło na cały dzień. To bardzo ważne, tak samo, jak picie wody – powiedziała bydgoszczanka.
Dodajmy, że u osób regularnie spożywających zdrowe śniadania, ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego krwi, cukrzycy typu 2 i otyłości zmniejsza się o kilkanaście procent. Spożywanie śniadań również wpływa na lepszą koncentrację, pamięć i rozwój intelektualny.