Ponad milion zablokowanych wizyt na NFZ. Dlaczego pacjenci nie odwołują spotkań z lekarzami?
Zapisują się na wizytę do lekarza, a potem się nie zgłaszają. Nieodwołana wizyta przepada, a mógłby z niej skorzystać inny pacjent. To jedna z przyczyn długich kolejek do lekarzy-specjalistów.
Z raportu Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że w ubiegłym roku w całej Polsce przepadło milion 300 tysięcy pierwszorazowych wizyt na NFZ. W Kujawsko-Pomorskiem takich nieodwołanych wizyt było ponad 57 tysięcy.
– Najwięcej, bo ponad 17 tysięcy przepadło wizyt z fizjoterapii ambulatoryjnej. Ponad 12 000 przypadków nieodwołanych wizyt dotyczyło świadczeń z zakresu ortopedii i traumatologii narządów ruchu, więcej niż 10 tysięcy z kardiologii, ponad cztery tysiące z endokrynologii i 5500 dla z onkologii. W tych przypadkach pacjenci nie odwołali pierwszorazowych wizyt – poinformowała Barbara Nawrocka z oddziału regionalnego Narodowego Funduszu Zdrowia.
Przyznaje również, że do kujawsko-pomorskiego NFZ-etu napływają skargi pacjentów, którzy nie mogą się dodzwonić do placówki medycznej, aby odwołać wizytę.
– Warto jednak podkreślić, że wraz z zaświadczeniem usług zdrowotnych placówka medyczna powinna zagwarantować pacjentom możliwość realnego kontaktu, w tym m.in. właśnie odwołania wizyty, na którą nie możemy się udać z różnych powodów – dodała Nawrocka.
W 2023 roku Narodowy Fundusz Zdrowia wysłał do pacjentów w całej Polsce prawie 12 milionów SMS-ów z przypomnieniem o wizycie do specjalisty, badaniu czy hospitalizacji. Przypomnienie dotyczy wizyt pierwszorazowych z 40 świadczeń, m.in.: kardiologii czy ortopedii. Pacjent otrzymuje też numer telefonu, pod którym może odwołać wizytę.