Jak walczyć ze złym samopoczuciem wśród dzieci? Toruń zapowiada pilotażowy program
Ponad połowa toruńskiej młodzieży cierpi na złe samopoczucie, tak wynika z badań przeprowadzonych wśród uczniów po okresie pandemii i zdalnej nauki. Miasto zapowiada reakcję, w czwartek zaprezentowano wyniki raportu.
Jak ocenia prof. Marta Białecka-Pikul z Instytutu Psychologii UMK i kierownik laboratorium psychologi dziecka, to bardzo smutny wynik.
– Oczywiście będą w tej grupie jednostki, które wymagają ściśle specjalistycznego wsparcia, ale najpierw trzeba dać im szansę wypowiedzieć się o swoim samopoczuciu, lękach i obawach. Trzeba przygotować dla nich takie warsztaty, żeby nauczyli się pewnych kompetencji emocjonalnych i społecznych, których nie mogli się uczyć w czasie pandemii, bo mieli mało kontaktów z twarzą w twarz, nie spotykali się i nie grali w piłkę. Pomoc jest potrzebna również rodzicom i nauczycielom, z całą pewnością. Nie muszą się stać terapeutami dzieci, ale powinni też czuć dobrostan, pracując w szkole – powiedziała prof. Marta Białecka-Pikul.
– Z naszych obserwacji rzeczywiście tak jest. Samoocena czy obraz własnej osoby, jak też dzieci, jest bardzo niski. Motywacja do nauki jest słabsza – dodała Anna Kurowska-Bodnar, pedagog szkolny w Szkole Podstawowej nr 11 i socjoterapeuta. – Dlatego przygotowujemy i uruchamiamy pilotażowy program – zapowiedział Michał Zaleski, prezydent Torunia.
Program będzie prowadzony w tych samych 10 szkołach, w których było badanie. Miasto chce zaangażować do tego ekspertów.