Nauka bawi, czyli warsztaty, sterowanie robotem i wykład z weterynarii w Toruniu [zdjęcia]

Miasteczko w wykonaniu UMK było doskonałą okazją do zdobycia dodatkowej wiedzy, ale też do rozrywki dla najmłodszych/fot: Michał Zaręba

Miasteczko w wykonaniu UMK było doskonałą okazją do zdobycia dodatkowej wiedzy, ale też do rozrywki dla najmłodszych/fot: Michał Zaręba

Miasteczko w wykonaniu UMK było doskonałą okazją do zdobycia dodatkowej wiedzy, ale też do rozrywki dla najmłodszych/fot: Michał Zaręba

Miasteczko w wykonaniu UMK było doskonałą okazją do zdobycia dodatkowej wiedzy, ale też do rozrywki dla najmłodszych/fot: Michał Zaręba

Miasteczko w wykonaniu UMK było doskonałą okazją do zdobycia dodatkowej wiedzy, ale też do rozrywki dla najmłodszych/fot: Michał Zaręba

Miasteczko w wykonaniu UMK było doskonałą okazją do zdobycia dodatkowej wiedzy, ale też do rozrywki dla najmłodszych/fot: Michał Zaręba

PreviousNext

Miasteczko Uniwersytetu Mikołaja Kopernika pełne popularnonaukowych atrakcji stanęło przy Fontannie Cosmopolis. Toruńska uczelnia włączyła się w organizację wydarzeń 43. Międzynarodowego Zjazdu Miast Nowej Hanzy.

– Można sprawdzić swoją wiedzę na temat zatruć albo pierwszej pomocy u zwierząt. Czego psy i koty nie mogą zjeść – tak do zwiedzenia miasteczka zachęcał Instytut Medycyny Weterynaryjnej.

– Jesteśmy studentami automatyki i robotyki. Zajmujemy się budowaniem właśnie takich robocików. Jeżeli odchyli się w jedną ze stron, to regulator jest w stanie to wychwycić i tak skorygować, żeby ten robot po prostu utrzymał pion. Chłopczyk steruje za pomocą aplikacji – swoje dzieło opisała grupa studentów. Chłopiec potwierdził, że robot poruszał się do tyłu i ba boki.

Nie zabrakło również atrakcji dla dzieci, w tym dziewczynek. – Córka jest akurat na zajęciach plastycznych i syn już drugi raz musiał przyjść chłopaków z fizyki technicznej, żeby móc posterować robotem. Mogą dotknąć tych technologii, które na co dzień jakby są niedostępne. Jestem edukatorem, więc dla mnie to jest najlepszy sposób nauki – chwaliła organizację miasteczka jedna z matek.

Miasteczko można było odwiedzać do godz. 20:00.