Groźna choroba kotów! Szefowa OTOZ Animals: Lepiej niech zostaną w domu
W sieci pojawiło się ostrzeżenie o dziwnej chorobie kotów. – Prawdopodobnie to jakiś wirus. Lepiej, żeby koty domowe nie wychodziły – ostrzega prezes Kujawsko-Pomorskiego Oddziału OTOZ Animals.
– Trzeba uważać. Lepiej, żeby nasze koty domowe zostały w mieszkaniach do czasu, aż się nie wyjaśni etiologia tej choroby – mówi prezes Izabela Szolginia. – To prawdopodobnie jest jakiś wirus. Jest rzeczywiście groźny – powoduje bardzo wysoką gorączkę, zapalenie płuc i objawy ze strony układu nerwowego.
Jak czytamy w ostrzeżeniach, publikowanych przez przychodnie weterynaryjne w kraju, od kilku dni na terenie Polski odnotowano kilkanaście przypadków zachorowań u kotów, z objawami neurologiczno-oddechowymi. Objawy u zwierzaków to między innymi: hiperglikemia, otępienie, sztywność kończyn, duszność, źrenice niereagujące na światło, drgawki, ataki padaczkowe, spadek saturacji, hipokaliemia.
– Takie przypadki powinny być pilnie skonsultowane z lekarzem weterynarii – czytamy w komunikatach. „W związku z zagrożeniem, jakie niesie za sobą ta choroba, prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności. Nie wychodzić z kotami na spacery, ograniczyć kontakt z surowym mięsem wieprzowym, drobiowym, nie dopuszczać do kontaktu z dzikimi ptakami. Obecnie żadne zastosowane leczenie nie przynosi rezultatu. Jest duża śmiertelność, a chorują zarówno zwierzęta młode i zdrowe, jak i stare czy chore”.