Nad morze przez Zakopane. Pasjonat z Nakła wyrusza małym traktorem w Polskę
Powstał z myślą o pracach polowych, tymczasem pasjonat starej motoryzacji z Nakła chce na nim przejechać kraj. Wiesław Kominiak w środę (7 czerwca) ruszy w drogę Dzikiem 21.
To mały traktor przypominający kosiarkę. Pan Wiesław chce nim dotrzeć z Nakła nad morze, ale przez Gubałówkę. To prawdziwe wyzwanie.
- Dzik 21 to jest taki jednooki traktorek na jednej osi, z tyłu ma przyczepkę i ma 50 lat – opowiada pan Wiesław, który na tym właśnie sprzęcie pojedzie na festiwal Moto Rock w Kopalinie. Był tam już w zeszłym roku, ale tym razem postanowił dotrzeć nad Bałtyk przez Zakopane. Zamiast 225 km, będzie miał więc do pokonania ponad 1400.
Mieszkaniec Nakła liczy jednak, że skoro w zeszłym roku Dzik dał radę, to i teraz sprawdzi się na dłuższym dystansie. - To będzie około 100 godzin samej jazdy. Ja jestem za, a czy traktor się zgodzi, to nie wiem. Liczę, że będzie OK – mówi pan Wiesław. - O autostradach nie ma mowy, trzeba jechać bocznymi drogami, żeby nie kolidować i żeby nikt się nie złościł, że spowalniam ruch na trasie.
Pan Wiesław liczy, że jego podróż potrwa cztery dni. Traktuje to jako przygodę.