Mama i tata poszukiwani! O pieczy zastępczej na pikniku rodzinnym w Świeciu
– Rodzice zastępczy to tacy aniołowie, którzy mają trochę schowane skrzydła, więc na co dzień ich nie widać – mówi Karolina Gapska-Kostrzewa, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Świeciu. W hali widowiskowej odbył się piknik rodzinny pod hasłem „Rodzina, sport i zdrowie – niech o pieczy zastępczej każdy się dowie”.
Wydarzenie miało promować rodzicielstwo zastępcze. – Skończyłam w domu dziecka, wzięła mnie ciocia, traktuję ją jako mamę. Dobrze mnie wychowała – opowiada jedna z już dorosłych wychowanek pieczy zastępczej.
Jak jest w rodzinnym domu dziecka? – Atmosfera jest bardzo przyjazna, jest nas dużo, nikt nie może się czuć samotny. Jest dużo miłości – mówi jedna z młodszych uczestniczek pikniku. – Ludzie, którzy założyli rodzinę zastępczą i wzięli nas w opiekę, to są naprawdę wspaniali ludzie, nie robią tego dla pieniędzy. Definitywnie są to bohaterowie – dodaje.
– To święto dla dzieciaków, rodzin zastępczych, ale i wszystkich rodzin z terenu powiatu świeckiego. Rodzice zastępczy to tacy aniołowie, którzy mają trochę schowane skrzydła, więc nie widać ich codziennie, ale to osoby, które zmieniły swoje życie, poświęcając się dla dzieciaków, a każdy dzieciak chce mieć mamę i tatę – podkreśla dyrektor Gapska-Kostrzewa.
Więcej w relacji Marcina Dolińskiego.