Szef MOPR we Włocławku: Przybywa rodzin z problemami, najbardziej cierpią na tym dzieci [Rozmowa dnia]

2023-05-26, 10:03  Agnieszka Marszał/Redakcja
Piotr Grudziński, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie we Włocławku i członek Rady Pomocy Społecznej/fot. archiwum

Piotr Grudziński, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie we Włocławku i członek Rady Pomocy Społecznej/fot. archiwum

– Ostatni czas jest czasem bardzo trudnym dla rodzin, dla służb, dla systemu, który niestety nie funkcjonuje tak, jak powinien – mówił w  „Rozmowie dnia” Polskiego Radia PiK Piotr Grudziński – dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie we Włocławku i członek Rady Pomocy Społecznej przy ministrze rodziny i polityki społecznej.

Agnieszka Marszał: Dzisiaj Dzień Mamy. Już od rana w większości domów były uściski, kwiatki, całusy – bo dla każdego dziecka mama jest najważniejsza. Ale nie zawsze ta mama, która urodziła, jest mamą, która może wychować. Ostatnio dość często słyszymy o różnych historiach – czasem ta mama zaniedbuje, czasem po prostu sobie nie radzi, czasem pije, a czasem bije albo nie robi nic, kiedy biją inni. Co wtedy?
Piotr Grudziński: Wtedy wkraczają służby. Muszę powiedzieć, że aż mam ciarki po tym, co Pani powiedziała, bo niestety ostatni czas dla rodzin, dla służb, jest bardzo trudny, bardzo trudny dla systemu, który niestety nie funkcjonuje tak, jak powinien...

Przybywa rodzin z problemami? Myślałam, że powie mi Pan, że mamy takie wrażenie dlatego, że po prostu dużo się o tym mówi.
Sytuacja z wczoraj, z województwa wielkopolskiego, gdzie okazuje się, że 12 dzieci nosi ślady stosowania przemocy…

Ta rodzina była pod opieką Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie z naszego regionu, z Nakła nad Notecią. Tam była czwórka dzieci biologicznych i ośmioro dzieci w pieczy zastępczej…
Troje dzieci biologicznych, jedno dziecko adoptowane i ósemka dzieci w rodzinnym domu dziecka – dlatego, że to była rodzinna forma…

Bo to była rodzina zawodowo zajmująca się pieczą zastępczą.
Jak widzimy, no niestety, ale również w systemie rodzin zastępczych też zdarzają się takie sytuacje.

Ciśnie się na usta pytanie „jak to możliwe?”, bo przecież rodziną zastępczą nie zostaje się ot, tak sobie, rodzinnego dziecka nie tworzy się ot, tak sobie, jest kwalifikacja, są rozmowy, jest długi proces przyglądania się, są szkolenia...
Bardzo często, kiedy rozmawiam między innymi z dziennikarzami na temat nieinstytucjonalnego rodzicielstwa zastępczego – czyli nie placówki opiekuńcze, a rodziny zastępcze – pada ze strony dziennikarzy pytanie: ile taka rodzina może zarobić, ile powiat płaci za funkcjonowanie takiej rodziny. Ja strasznie unikam odpowiedzi na tego typu pytania, dlatego, że tu nie chodzi o pieniądze. Jeżeli ktoś chce być rodziną zastępczą wyłącznie dla pieniędzy – nie są to małe pieniądze w tej chwili, nie oszukujmy się – to myślę, że taka rodzina w ogóle nie powinna przychodzić do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie czy PCPR-u na danym terenie i interesować się rodzicielstwem zastępczym.

To niestety jest powołanie, misja i nie można patrzeć wyłącznie na pieniądze, a niestety tak jest. Mamy sporo takich przypadków, ludzi, którzy do nas dzwonią, wygaszamy te emocje na poziomie pierwszej, drugiej czy trzeciej rozmowy, bo cały proces kwalifikacji do tego, żeby zostać rodziną zastępczą niestety jest dość długi – a może i właśnie dobrze, że on jest dość długi. Stąd też brakuje nam chętnych, kandydatów, żeby zostać rodzinami zastępczymi i to jest tendencja niestety w całej Polsce.

Chcę jeszcze wrócić do tych strasznych historii, które ostatnio słyszymy o przemocy stosowanej wobec dzieci. Bo wie Pan co, tak po ludzku, czytając o tym, słuchając o tym, oglądając w telewizji, na przykład takie historie jak historia 8-letniego Kamila z Częstochowy, która wstrząsnęła nami wszystkimi, zastanawiam się, co jest z nami, dorosłymi, nie tak.
Myślę, że to są niestety zmiany, które wynikają z systemu naszego funkcjonowania. Zmienia nam się definicja rodziny – kiedyś były rodziny wielopokoleniowe, dzieci zajmowały się swoimi rodzicami, później „wchodziły” wnuki. Teraz niestety tego nie ma, pędzimy za tym, żeby żyć w jak najlepszych warunkach, często nie oglądając się za siebie, często nie patrząc na swoich najbliższych, nie zwracając uwagi na to, co się dzieje w sąsiedztwie.

Rodziny są też zostawione trochę same sobie? Właśnie przez to, że te więzy międzypokoleniowe się rozluźniają?
My to widzimy teraz, kiedy pracujemy we Włocławku dość mocno z seniorami.

Że oni też są zostawieni sami sobie.
Chociaż właśnie nie wszyscy. Bardzo miłe rozmowy były ostatnio na dniach otwartych Centrum Wsparcia Społecznego, bo okazuje się, że przyszli nie tylko mieszkańcy Włocławka, ale właśnie rodziny osób, które tam zamieszkują i to jest bardzo miłe, że znaleźli czas w godzinach pracy, żeby przyjść, zobaczyć, co się dzieje z dziadkiem/babcią/mamą/tatą, i to jest bardzo budujące.

Niestety jeśli chodzi o dzieci, każdy powinien być wyczulony – i sąsiad, i nauczyciel. To, co zdarzyło się w województwie wielkopolskim na szczęście zostało bardzo szybko zauważone w szkole (…).

Zupełnie inaczej, niż w przypadku historii z Częstochowy, gdzie to trwało tak długo...
Niestety boję się, że takie pobudzenie społeczeństwa [do czujności – przyp. red.] wynika właśnie z tego, że coś w Częstochowie się wydarzyło. Nagle nam się oczy otwierają na pewne rzeczy. Nie oszukujmy się: kurator sądowy, który jest w środowisku, asystent rodziny, który jest w środowisku, nie ma prawa podnieść rękawka dziecka, żeby sprawdzić, czy nosi ślady pobicia, to samo jest z pracownikiem socjalnym. Co z tego, że w środowisko idą służby, jeżeli one nie mają pewnych uprawnień. Ale właśnie jest szkoła (…).

Całej „Rozmowy dnia” można wysłuchać poniżej.

Inne „Rozmowy dnia” są dostępne TUTAJ.

PR PiK - Rozmowa dnia - Piotr Grudziński

Rodzina

Szpital we Włocławku otwiera się na przyszłych rodziców. Dni otwarte sali porodowej

Szpital we Włocławku otwiera się na przyszłych rodziców. Dni otwarte sali porodowej

2024-08-19, 10:34
Darmowe rejsy, parady i regionalne przysmaki nad wodą. Festiwal Wisły w Bydgoszczy [zdjęcia, wideo]

Darmowe rejsy, parady i regionalne przysmaki nad wodą. „Festiwal Wisły” w Bydgoszczy [zdjęcia, wideo]

2024-08-17, 15:49
Pomysły na wypoczynek. Co w weekend dzieje się w Kujawsko-Pomorskiem [przewodnik]

Pomysły na wypoczynek. Co w weekend dzieje się w Kujawsko-Pomorskiem? [przewodnik]

2024-08-16, 16:44
Rodziny złapały za kajaki i ruszyły nad Wdę. Wystartował 27. Ogólnopolski Maraton Kajakowy [zdjęcia]

Rodziny złapały za kajaki i ruszyły nad Wdę. Wystartował 27. Ogólnopolski Maraton Kajakowy [zdjęcia]

2024-08-16, 12:37
Festiwal Wisły zawita do Bydgoszczy. Atrakcje będą nawiązywać do kultury żydowskiej

Festiwal Wisły zawita do Bydgoszczy. „Atrakcje będą nawiązywać do kultury żydowskiej”

2024-08-16, 10:16
Najpiękniejsza pomoc to ta naturalna, od serca. Kiermasz Bary natury pod bydgoską bazyliką [zdjęcia]

Najpiękniejsza pomoc to ta naturalna, od serca. Kiermasz „Bary natury” pod bydgoską bazyliką [zdjęcia]

2024-08-15, 20:19
Drzwi otwarte w bydgoskim Muzeum Wojsk Lądowych. Na chętnych czeka m.in. czołg T-72 [zdjęcia]

Drzwi otwarte w bydgoskim Muzeum Wojsk Lądowych. Na chętnych czeka m.in. czołg T-72 [zdjęcia]

2024-08-15, 12:36
Raj dla żeglarzy w Grudziądzu. Nad Jeziorem Rudnickim powstała stanica żeglarska [zdjęcia]

Raj dla żeglarzy w Grudziądzu. Nad Jeziorem Rudnickim powstała stanica żeglarska [zdjęcia]

2024-08-14, 15:25
Sobota z Marianem Rejewskim Urodziny słynnego kryptologa będą pełne atrakcji [program]

Sobota z Marianem Rejewskim! Urodziny słynnego kryptologa będą pełne atrakcji [program]

2024-08-13, 18:40
Nowy lek nadzieją na swobodny oddech Program dla osób z chorymi zatokami w szpitalu Biziela

Nowy lek nadzieją na swobodny oddech! Program dla osób z chorymi zatokami w szpitalu Biziela

2024-08-13, 16:30
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę