W poszukiwaniu przystani na Wiśle zatrzymali się we Włęczu – rejs krajoznawczy [zdjęcia, wideo]
Do Torunia dopłynęli uczestnicy integracyjnego rejsu: projektu – Wisła Wciąga. Podróż rozpoczęła się w sobotę we Włocławku. Sprawdziliśmy jak wyglądało mennonickie śniadanie przy chacie we Włęczu.
– Ten projekt nastawiony jest na integrację środowisk nadwiślańkich i wspieranie działań nad Wisłą. Chcemy pokazać, że Wisłą atrakcyjnie się podróżuje – zaznaczył Jakub Gołębiewski z Fundacji Wolna Wisła.
Rejs był doskonałą okazją do przyglądania się przyrodzie, co zauważyła Agnieszka Walczak, randa z Włocławka. – Jestem zachwycona, widzieliśmy po drodze skupisko ośmiu bielików koło Włocławka, a dalej piękne czaple.
– Wisła jest życiodajna z takiego społecznego względu. To śniadanie jest tego wyrazem. Wspólnie śpiewamy, jemy i cieszymy się sobą – podkreśliła Hanna Rzadkosz-Florkowska, Stowarzyszenie Miłośników Starego Fordonu.
– Kultywujemy tradycje ludowe, patronujemy tutaj renowacji chałupy włęckiej, która jest mennonickim spadkiem – stwierdziła Maria Śmiechowska ze stowarzyszenia Czyż – nie z Czernikowa.
– Ten rejs ma charakter pilotażowy dla kujawsko-pomorskiego projektu szlaku Wisły, czyli sieci małych przystani na Wiśle w naszym województwie. Proponujemy władzom w wojewódzkim, żeby jedna z przystani była tutaj we Włęczu. Bardzo atrakcyjne miejsce i mamy nadzieję, że nam się to uda – powiedział Marcin Karasiński z Nadwiślańskiej Organizacji Turystycznej.
Rejs zakończył się w okolicach godziny 17:30, w toruńskiej Przystani AZS.