Czujki czadu ratują życie! Strażacy apelują, by je instalować
– Nie widać go, nie czuć, nie szczypie w oczy, nie drapie w gardło, podstępnie zabija – mówi o tlenku węgla, nazywanym czadem, bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska, rzeczniczka Komendanta Wojewódzkiego PSP. Na początku sezonu grzewczego strażacy apelują o zaopatrzenie się w czujki, które ostrzegą nas o wydzielaniu się tego gazu.
– Statystyki zdarzeń z czadem nie maleją, jest ich sporo, ale to nie oznacza, że są tragiczne, jak kilka lat temu. Strażacy wyjeżdżają do zdarzeń związanych z emisją tlenku węgla i okazuje się, że zawiadomiła ich czujka – mówi rzeczniczka. – Czujka to urządzenie, która ratuje nam życie, w porę nas ostrzega, jesteśmy w stanie bardzo szybko zareagować – podkreśla.
Tłumaczy też, że pierwszą przyczyną pojawienia się tlenku węgla w mieszkaniu jest brak cyrkulacji powietrza, brak właściwej wentylacji. – Do procesu spalania potrzebne są trzy czynniki: materiał palny, impuls i tlen. Jeżeli tlenu w pomieszczeniu zabraknie, dochodzi do niepełnego procesu spalania, i w tym momencie wydziela nam się czad – wyjaśnia. Wskazuje też, że czad jest podstępny: nie widać go ani nie czuć. – Czujemy się co prawda zmęczeni, ale mamy ochotę na wypoczynek, dlatego siadamy w fotelu albo kładziemy się na kanapie. Czujemy się błogo, spokojnie – a to jest jego działanie. Dopiero potem pojawiają się bóle głowy, nudności – to jest już ostatni sygnał, przy którym powinniśmy zastanowić się, dlaczego tak jest, dlaczego tak się dzieje – zaznacza.
Dzięki czujnikowi od razu dowiemy się o wydzielaniu się czadu. Dźwięk alarmowy włącza się już przy jego niewielkich stężeniach. – Na początku sezony grzewczego mówimy o tym, żeby zaopatrzyć się w tego rodzaju urządzenia – autonomiczne urządzenia na baterie. Możemy je nabyć w każdym składzie budowlanym, w każdym sklepie z asortymentem elektrycznym, elektronicznym – zachęca bryg. Jarocka-Krzemkowska.
Co robić, jeżeli zainstalowana czujka ostrzeże nas o obecności czadu? – W pierwszej kolejności otwieramy drzwi i okna, żeby wpuścić świeże powietrze do pomieszczenia – mówi rzeczniczka. Należy także wezwać pomoc – strażacy sprawdzą, czy czy to faktycznie czad był powodem zadziałania czujnika.