Goodbye Schiaparelli!
Z pomocą w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy przyszła amerykańska agencja kosmiczna NASA. Krążąca wokół Czerwonej Planety sonda Mars Reconnaissance Orbiter przesłała zdjęcia wskazujące, że lądownik spadł na powierzchnię Marsa z wysokości 2-4 kilometrów i uległ zniszczeniu. Kontakt ze Schiaparellim stracono w środę ok. 50 sekund przed oczekiwanym lądowaniem. Centrum kontroli misji w Darmstadt poinformowało, że statek uderzył o powierzchnię Marsa z prędkością ponad 300 km/h.