Robbie Williams w CKK Jordanki. Jak było?
ROBBIE ROBI SHOW
Robbie Williams, Toruń, CKK Jordanki, 08.12.2019
Szczerze? Nie pamiętam kiedy po raz ostatni byłem na koncercie, który rozpoczął się owacją na stojąco i… tak już zostało do samego końca. Ale Robbie Williams zasłużył na takie awanse, bo to prawdziwe „zwierzę sceniczne” - jakkolwiek dziwnie może to zabrzmieć w kontekście świątecznego repertuaru, z którym artysta zawitał na toruńskie Jordanki. Gdy weźmiemy jednak pod uwagę niebanalne poczucie humoru Robbiego, to wszystko składa się w spójną całość – nawet taka anegdota:
Robbie Williams, Toruń, CKK Jordanki, 08.12.2019
Szczerze? Nie pamiętam kiedy po raz ostatni byłem na koncercie, który rozpoczął się owacją na stojąco i… tak już zostało do samego końca. Ale Robbie Williams zasłużył na takie awanse, bo to prawdziwe „zwierzę sceniczne” - jakkolwiek dziwnie może to zabrzmieć w kontekście świątecznego repertuaru, z którym artysta zawitał na toruńskie Jordanki. Gdy weźmiemy jednak pod uwagę niebanalne poczucie humoru Robbiego, to wszystko składa się w spójną całość – nawet taka anegdota:
- Cześć, kochanie – mówi Robbie do swej córki wchodzącej do jego sypialni o poranku. – Wyglądasz na szczęśliwą – dodaje.
- Cześć, Tato – odpowiada latorośl – jestem bardzo szczęśliwa.
- A dlaczego?
- Bo kiedy umrzesz, Twoja sypialnia wreszcie będzie należała do mnie.
- Cześć, Tato – odpowiada latorośl – jestem bardzo szczęśliwa.
- A dlaczego?
- Bo kiedy umrzesz, Twoja sypialnia wreszcie będzie należała do mnie.
Konsternacja? Ależ skąd! Wszyscy zaśmiewaliśmy się do łez z tego czarnego (jak jego sceniczny strój) humoru Robbiego Williamsa. Choć wygląda na to, że życiowe zakręty ma już za sobą, to łobuzerska natura tkwi w nim niewzruszenie. I chyba dobrze, bo z prawdziwą brawurą odstawił swój show - także muzycznie. Przywiózł znakomity zespół i świetne po każdym względem chórzystki, więc nie mogło się nie udać. Całości dopełniło światło na bardzo przyzwoitym poziomie i wokal – zaskakująco zgodny z tym, co możemy usłyszeć na płytach, bo doskonale wiemy, że nie każdej gwieździe udaje się na żywo powtórzyć studyjne dokonania… To był prawdziwy „Christmas Present”! A w bonusie dostaliśmy jeszcze „Feel”, „Road to Mandalay” i parę innych hitów.
Jak robi to Robbie? Warto zobaczyć w telewizyjnej Dwójce w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia o 20:00. Może telewidzowie też wyskoczą z foteli? ; ) Wesołych Świąt!
Piotr Majewski