Iwona Michałek
Agnieszka Marszał: Konferencja premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Jarosława Gowina, i ministra gospodarki, Tadeusza Kościckiego poświęcona będzie działaniom pomocowym dla branż dotkniętych ograniczeniami spowodowanym przez koronawirusa. Czy wiadomo, jaka to będzie pomoc?
Iwona Michałek: Ta informacja wyjdzie od premierów i ministra finansów, posłuchajmy premiera, wtedy wszyscy się dowiemy, ale wiem, że oczekiwana pomoc będzie udzielona.
Jakie są oczekiwania przedsiębiorców, wiemy, że wcześniej odbywały się konsultacje z przedstawicielami branż zagrożonych z powodu pandemii koronawirusa.
Przedsiębiorcy najbardziej narażeni na straty z powodu pandemii to m.in. hotelarze, branża weselne, gastronomiczna, kongresowa, oni najbardziej oczekują pomocy, po prostu chcą przetrwać ten trudny czas. Jak wiemy, jesteśmy wszyscy w czerwonej strefie. Oni oczekują pomocy i ją otrzymają.
Słowo lockdawn pojawia się w przestrzeni publicznej coraz częściej, istnieją przypuszczenia, że być może czeka nas powrót do zamknięcia, jakiego doświadczyliśmy wiosną tego roku. Czy jest możliwe, by pogodzić dwa stanowiska: ministra zdrowia, który takiej opcji nie wyklucza, i ministra gospodarki, bardziej zachowawczego?
Ryzyko zawsze istnieje, ale na razie nie ma mowy o całkowitym lockdownie. Całkowity lockdawn to jest bardzo złe wyjście dla gospodarki. Oczywiście, słyszałam to, co mówił wczoraj minister zdrowia, że lockdawn całkowity jest możliwy, ale w tej chwili nie jest rozpatrywany. Premier Jarosław Gowin mówi jasno, że takie rozwiązanie byłoby zabójcze dla gospodarki, więc my będziemy się przed tym bronić (...).