Małgorzata Jarosińska-Jedynak
Adriana Andrzejewska-Kuras: Brała Pani udział w „pandemicznym” panelu, więc zacznijmy właśnie od pandemii i unijnych pieniędzy. Jak one pomogły w walce z pandemią, jakie to były formy wsparcia i czy to się sprawdziło?
Małgorzata Jarosińska-Jedynak: Oczywiście, że się sprawdziło. Przede wszystkim Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej przygotowało tzw. funduszowy pakiet antywirusowy. Po pierwsze - zmieniliśmy prawo, czyli dostosowaliśmy je do tej sytuacji, w której wszyscy znaleźliśmy się nie ze swojego powodu.
Trzeba było uelastycznić podejście do wydatkowania funduszy europejskich, także złagodzić kwestie związane z terminami realizacji projektów, ale również kwestie kwalifikowania wydatków, czyli w momencie kiedy ktoś zapłacił za targi, które nie odbyły się ze względu na wystąpienie pandemii, nie żądamy zwrotu tych środków, bo nastąpiło działanie siły wyższej. Nie możemy obciążać beneficjentów kosztami, które nie z ich winy się nie zrealizowały.
Po drugie - dostępne środki, które Polska miała jeszcze do wykorzystania w ramach obecnej perspektywy finansowej, przesunęliśmy z innych działań na działania związane z przeciwdziałaniem pandemii Covid-19. Przeznaczyliśmy je przede wszystkim dla przedsiębiorców - na ratowanie i utrzymanie miejsc pracy, ale również związane z utrzymaniem płynności u przedsiębiorców - były to przede wszystkim pożyczki płynnościowe, dotacje na kapitał obrotowy, również dopłaty do wynagrodzenia pracowników.
Te środki przeznaczone zostały także na obszar ochrony zdrowia i wszystkie najpotrzebniejsze kwestie, związane z ochroną indywidualną – maseczki, kombinezony, środki do dezynfekcji, a także kwestie związane z cyfrową szkołą i zdalną nauką tak, żeby zabezpieczyć dzieciom i nauczycielom niezbędny sprzęt.
Na te wszystkie działania - zarówno z programów krajowych, jak i regionalnych programów operacyjnych, daliśmy ponad 14 miliardów złotych i te środki pracują – m.in. dla gospodarki, zakupione maseczki zostały przekazane do placówek ochrony zdrowia, domów pomocy społecznej, domów dziecka itd.
Mówi się dużo o negatywnych skutkach pandemii, ale Państwo tutaj - podczas Welconomy Forum in Toruń - mówią też o szansach gospodarczych, które stoją przed przedsiębiorcami, o modelowaniu gospodarki, w jakim kierunku to może iść.
- Analizy Komisji Europejskiej pokazują, że Polska poradziła sobie z pandemią najlepiej ze wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej. Nasza gospodarka ucierpiała minimalnie, jeżeli chodzi o kwestie związane ze spadkiem PKB. Pierwsze szacunki mówiły, że będzie on szacowany na około 4 proc., dzisiaj już się mówi nawet o 2,5 proc., więc teraz ważne abyśmy wykorzystali ten moment, ruszyli gospodarkę i zostali liderami na rynkach międzynarodowych. Na pewno pomogą w tym fundusze europejskie – te na nową perspektywę finansową, również Krajowy Plan Odbudowy, który jest projektowany przez Komisję Europejską - tutaj Polska jest największym jego beneficjentem na chwilę obecną. Jest 57 miliardów euro do zagospodarowania na cele związane z budowaniem odporności gospodarki, ale również i przeciwdziałaniem negatywnym skutkom, które mogły wystąpić ze względu na pandemię.
To również środki w ramach polityki spójności - w nowym rozdaniu 66,8 mld euro, które są do wykorzystania właśnie na cele rozwojowe, długoterminowe. Jako Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej to dzisiaj projektujemy i tworzymy Krajowy Plan Odbudowy – dokument, na podstawie którego będziemy mogli ubiegać się o te środki w ramach instrumentu na rzecz odbudowy. Ale również tworzymy umowę partnerstwa, czyli najważniejszy dokument pokazujący, w jakim kierunku będą te środki wykorzystywane, na jakie cele i przez jakich wnioskodawców.
Jak mocno nowa perspektywa unijna będzie się różniła od tej mijającej?
- Będzie się różniła przede wszystkim nowym instrumentem, którym jest Fundusz na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności, ale również fundusz związany ze sprawiedliwą transformacją - przeznaczony dla sześciu regionów, które borykają się w tej chwili z transformacją energetyczną rejonów powęglowych. Poza tym polityka spójności, wspólna polityka rolna dalej pozostają w takim obszarze, w jakim były do tej pory. (...)