Ks. prof. Piotr Roszak
Michał Jędryka: Zanim zaczniemy mówić o wydziale teologicznym i studiach, chciałbym zapytać o Santiago de Compostela. Mamy koniec lata, a coraz popularniejsze jest pielgrzymowanie nie tylko do samego Santiago...
Ks. prof. Piotr Roszak: Santiago łączy i pokazuje, że cała Europa powstała pielgrzymując i szlaki oznaczone muszelką, żółtą strzałką spowijają całą Europę, a w Polsce mamy ponad 7 000 km szlaków jakubowych, skupionych wokół trzech głównych dróg pielgrzymkowych: północnej - drodze Bałtyckiej, Camino Polaco, która przechodzi przez woj. kujawsko-pomorskie, ale także Via Regia na południu Polski łącząca Ukrainę, południową część naszej ojczyzny i później Saksonię, też jest niezwykle atrakcyjna. Myślę, że te drogi prowadzące do Santiago to jest ciekawa alternatywa w czasach trudnych, kiedy epidemia nam uniemożliwiła takie sprawne i łatwe poruszanie się po świecie i odkrywamy to, co mamy na wyciągnięcie ręki. Jest to ogromna szansa, z której warto skorzystać jeszcze w te wakacje, ponieważ te szlaki na nas czekają, są przygotowane, oznakowane. Kiedy słuchamy wypowiedzi pielgrzymów, to widzimy, że wracają inni.
Ksiądz profesor współtworzy pracownię Szlaku św. Jakuba przy Wydziale Teologicznym UMK i chciałem zapytać, bo może nie wszyscy wiedzą o tym, czy tam idzie się w zorganizowanych grupach czy po prostu każdy idzie wtedy, kiedy chce?
Zdecydowanie idziemy w mniejszych grupach. Nie przypomina to naszego tradycyjnego pielgrzymowania do Częstochowy, w którym mamy ustalone etapy, ktoś zajmuje się logistyką, wiezie nasze plecaki... Tu wszystko niesiemy na sobie - to, co potrzebne - musimy dokonywać wyborów, co rzeczywiście chcę ze sobą wziąć. To my decydujemy o długości etapu i pozwalamy się myślę panu Bogu też prowadzić poprzez nieoczekiwane zdarzenia, przystanki. Te plany się gdzieś weryfikują, niemniej wszystko zależy od nas. Możemy zacząć w dowolnym miejscu, najczęściej oczywiście w takich większych miejscowościach, gdzie zdobywamy paszport pielgrzyma, ta pierwsza pieczątka, która nas identyfikuje jako pielgrzyma i dzięki której mamy też możliwość noclegu w wielu miejscach, które są życzliwe dla pielgrzymów - oferują też zniżki. Coraz więcej zresztą w naszym regionie jest takich punktów, także gastronomicznych, które dla pielgrzyma oferują właśnie jakieś specjalne zniżki. To jest ten szlak, w którym to my decydujemy, planujemy, mamy tydzień urlopu i wtedy decydujemy się na przejście.
18 sierpnia kończy się nabór na studia na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Kiedyś - w dawnych czasach - wydziały teologiczne to były najważniejsze wydziały na uniwersytetach. Z takiego poznawczego punktu widzenia - poza wydziałem filozoficznym - wydział teologiczny był najbardziej liczącym się. Dziś gdzieś tam bardziej jest zepchnięty na margines, znowu liczy się matematyka, fizyka... Jakby ksiądz chciał zachęcić kogoś, kto niekoniecznie chce wybrać powołanie kapłańskie, ale po prostu z ciekawości chce studiować teologię, to jakby ksiądz to zrobił?
Zwróciłbym uwagę, że teologia pozwala szeroko spojrzeć na świat, w którym żyjemy. I nie jest to może wiedza cząstkowa o jakiś wybranych fragmentach rzeczywistości, tak jak to nauki szczegółowe opisują, często odpowiadając na pytanie, jak coś działa, funkcjonuje. My staramy się odpowiedzieć na pytanie dlaczego? Jaki jest sens tego wszystkiego co widzimy wokół nas i stworzyć coś, co nazywamy takim big picture - wielkim obrazem, dzięki któremu poszczególne elementy zyskują na znaczeniu, a więc oczywiście dawniej teologia wiązała się z formacją kapłańską, później katechetyczną, natomiast dzisiaj obserwujemy, że wielu studentów, którzy zapisują się na studia na Wydział Teologiczny UMK czynią to z jednej strony dlatego, że chcą lepiej poznać tradycję chrześcijańską. Często jest to drugi kierunek studiów, łączony na przykład z historią, z prawem, sztukami pięknymi. Widzą dopełnienie swoich poszukiwań, a z drugiej strony jest to również szansa na osobisty rozwój - pewne poszukiwanie odpowiedzi. Są to ludzie, którzy się nie zadowalają prostymi banalnymi odpowiedziami, ale chcą poznać coś do głębi...