Marcin Sypniewski [wideo]
2020-07-01
Gościem Rozmowy dnia był Marcin Sypniewski, wiceprezes partii Wolność i bydgoski działacz Konfederacji, a rozmawialiśmy oczywiście o drugiej turze wyborów prezydenckich i o deklaracjach Krzysztofa Bosaka.
Michał Jędryka: Na kogo zagłosuję w końcu Krzysztof Bosak, bo po wywiadzie którego udzielił radiu RMF, nie do końca jesteśmy pewni. Powiedział, że nie zagłosuje na Rafała Trzaskowskiego, ale nie zaprzeczył, że zagłosuję na Andrzeja Dudę.
Krzysztof Bosak prostował tę opinię, która się pojawiła po wywiadzie. Nie wskazał na kogo zagłosuje, powiedział jedynie, że odda ważny głos. Podobnie cała Konfederacja w wydanym stanowisko oświadczyła, że nie popiera żadnego z kandydatów. My nie narzucamy swoim wyborcom, na kogo mają zagłosować w drugiej turze. Nasi wyborcy są bardzo mądrzy, inteligentni, potrafili być przy nas i głosować na nas, pomimo blokady medialnej, nagonki medialnej i potrafią sami zdecydować, który z kandydatów jest mniejszym złem dla Polski.
Oczywiście, wierzę w mądrość wyborców Konfederacji, ale ta sytuacja zrobiła się taka bardzo zabawna. Powstały nawet memy, na których Rafał Trzaskowski mówi: „Czołem wielkiej Polsce"- to oczywiście pewna przesada, ale coś w tym jest, że usiłuje się w tej chwili pozyskać - niezależnie od pewnej wyborów ideowych - wyborców Konfederacji. Czy te wybory ideowe jeszcze mają znaczenie, czy już nie?
To prawda. To wyborcy Konfederacji prawdopodobnie zdecydują, kto wygra drugą turę wyborów prezydenckich. Natomiast zgadzam się z tym, że te zabiegi podejmowane przez prezydenta Dudę czy przez Rafała Trzaskowskiego są dosyć sztuczne i robią się już trochę śmieszne. Z jednej strony widzimy zmianę języka Rafała Trzaskowskiego, a z drugiej strony wczoraj widziałem reklamę wyborczą prezydenta Dudy, który jest w niej przedstawiony jako prezydent niskich podatków. Tylko że prezydent podpisał kilkanaście ustaw wprowadzających niskie podatki nowe, i tego wyborcy Konfederacji pewnie nie zapomną. Ta walka o elektorat, jak na razie, wygląda dosyć sztucznie. Nie wierzę zbytnio w deklaracje składane do tej pory naszym wyborcom przez obu kandydatów (...).
