Tomasz Latos
Michał Jędryka: Spodziewamy się dzisiaj decyzji ministra zdrowia, dzięki której prawdopodobnie zliberalizowane zostaną kolejne obostrzenia epidemiczne między innymi mówi się o tym, że zniesiony zostanie obowiązek noszenia maseczek na otwartej przestrzeni. W Internecie pojawiają się czasem takie komentarze, szuka się logiki w tym, że teraz, kiedy jest bardzo wiele zachorowań, bo mamy łącznie już 20 000 ponad zakażonych, to mamy zdejmować maseczki, a zakładaliśmy je kiedy tych zachorowań było zaledwie kilka tysięcy. Jaka jest w tym logika?
Jest w tym logika. Pamiętajmy, że trzeba patrzeć na krzywą narastania zachorowań, jak ona się układa, jak procentowo wygląda ta linia w stosunku do liczby osób, które już są zakażone, ile dochodzi nowych zakażeń. Myśmy zakładali maseczki w okresie, w którym te zachorowania narastały szybciej, krzywa była bardziej stroma, niż obecnie. Nie chodziło oczywiście o to, żeby nas chroniły te maseczki, tylko przede wszystkim chodziło o to, abyśmy za pośrednictwem maseczek chronili innych przed zakażeniem, w wypadku gdybyśmy sami byli nosicielami wirusa, nie będąc tego świadomi. Przypomnę, że nosiciel wirusa można nie zachorować, można chorować bezobjawowo, można wreszcie mieć oczywiście objawy choroby, ale wcześniej już mieć wirusa i już wtedy zakażać innych, jeszcze przed wystąpieniem objawów. O to w tym nakazie chodziło. Bądźmy też wszyscy w jakimś sensie konsekwentni. Z jednej strony mówi się o tym, że trzeba odmrażać gospodarkę, że trzeba wracać pomału do normalnego funkcjonowania, jeżeli jest to potrzebne i również niezbędne ze względów ekonomicznych. Jednocześnie krytykujemy później różnego rodzaju działania rządu. Rząd tutaj jest bardzo ostrożny, ale też bierze te wszystkie elementy pod uwagę, żeby, tak jak już to mówiłem w przeszłości, lekarstwo nie było groźniejsze od choroby.
Nasz region ma ostatnio bardzo mało zachorowań, od kilku dni ani jednego. Można się z tego cieszyć.
Można się z tego cieszyć, i to jest oczywiście nasz wspólny duży sukces, pewnie także i pewien element szczęścia, ale to pokazuje w moim przekonaniu również fakt, że mieszkańcy naszego regionu byli bardzo zdyscyplinowani, że przestrzegali, może nawet bardziej niż innych częściach Polski, różnego rodzaju zakazów i obostrzeń, za co możemy wszyscy sobie wspólnie podziękować. (...)