Kosma Złotowski

2020-01-16
Europoseł PiS Kosma Złotowski. Źródło: Facebook

Europoseł PiS Kosma Złotowski. Źródło: Facebook

PR PiK - Rozmowa dnia - Kosma Złotowski

Gościem "Rozmowy dnia" był w czwartek europoseł Kosma Złotowski, który obecnie przebywa w Strasburgu i z którym rozmawialiśmy m.in. o debacie w Parlamencie Europejskim, dotyczącej Polski.

Michał Jędryka: W środę w Parlamencie Europejskim odbyła się debata poświęcona Polsce, podczas której występujący europosłowie, zwłaszcza frakcji socjaldemokratycznej, grozili Polsce uruchomieniem procedury z tzw. artykułu 7. Co by to znaczyło?
Kosma Złotowski: Debaty o Polsce i o Węgrzech odbywają się w Parlamencie Europejskim regularnie. To taki rytuał sporu między lewicą a prawicą. Lewica oczywiście uważa, że w Polsce i na Węgrzech dzieją się rzeczy straszne, że nadchodzi dyktatura, podczas gdy siły demokratyczne, przeciwko którym te debaty się odbywają, po raz kolejny wygrywają wybory zarówno na Węgrzech, jak i w Polsce.
Ten rytuał doprowadzi pewnie do tego, że kiedyś dojdzie do wyciągnięcia konsekwencji. Myślę, że najbliższe konsekwencje to będzie zmniejszenie się Europejskiej Partii Ludowej o węgierską partię Fidesz dlatego, że Europejska Partia Ludowa już na dobre przesunęła się na lewicę i reprezentuje dzisiaj pozycje takie, jakie jeszcze 5 lat temu reprezentowała Socjaldemokracja.

Podczas tej debaty słyszałem Juana Fernandeza Lopeza – eurodeputowanego frakcji socjaldemokratycznej, który chce przygotować raport na temat Polski. Mówił, że będzie dążył do tego, by uzależnić wypłatę środków europejskich od przestrzegania podstawowych wartości europejskich. Czy to jest możliwe?
– Tutaj wszystko jest możliwe, to nie jest nowy pomysł. Jak widzimy – debaty na temat sytuacji w Polsce czy na Węgrzech odbywają się bez absolutnie najmniejszego rozeznania w sytuacji, bez spotkania z węgierskim czy polskimi władzami, a jedynie na podstawie tego, co mówi opozycja węgierska czy polska, która ma swoich przedstawicieli w lewicowych ugrupowaniach.

Gdyby doszło do procedury z tzw. artykułu 7 Traktatu Europejskiego to musiałaby być wysłuchana Polska, ale czy w ogóle – Pana zdaniem – może do tego dojść?
– Taka szansa niestety jest. Polska musiałaby być wysłuchana, ale co z tego, skoro ci ludzie nie chcą słuchać argumentów. Mają już wyrobione zdanie na podstawie tego, co mówią koledzy z ich ugrupowań – niezależnie, czy są to posłowie Platformy Obywatelskiej w Europejskiej Partii Ludowej, czy socjalistyczni węgierscy posłowie w grupie S&D. Im już koledzy powiedzieli i wytłumaczyli, i tylko im wierzą. Fakty nie mają tutaj żadnego znaczenia.

Co z tego wynika dla Prawa i Sprawiedliwości, dla rządzących Polską? Jak się zachować wobec takiego postępowania?
– PiS czy Fidesz ma dwa wyjścia. Pierwszy jest taki, żeby się upodobnić do naszych kolegów z tych ugrupowań, ale to by znaczyło zaniechanie reform w Polsce i na Węgrzech. Drugie wyjście jest takie, by po prostu robić swoje. My – Prawo i Sprawiedliwość – jesteśmy wybrani przez obywateli polskich i przed Polakami odpowiadamy przede wszystkim za nasze działania w Polsce, ale także w Parlamencie Europejskim. I niezależnie od tego, jak jest trudno rozmawiać z naszymi kolegami z EPP, group socjalistycznych, to my to cierpliwie robimy i cierpliwie powtarzamy. (...)

Zobacz także

Ryszard Petru

Ryszard Petru

Szymon Hołownia

Szymon Hołownia

Marcin Sypniewski

Marcin Sypniewski

Marcin Skonieczka

Marcin Skonieczka

Piotr Kujawa

Piotr Kujawa

Ewa Jędzura

Ewa Jędzura

Filip Grega

Filip Grega

Andrzej Kobiak

Andrzej Kobiak

Marcinem Zajączkowski

Marcinem Zajączkowski

O ważnych sprawach z ważnymi gośćmi...

„Rozmowa Dnia” – od poniedziałku do piątku
po wiadomościach o godzinie 8:30.
Prowadzą: Agnieszka Marszał,
Iwona Muszytowska-Rzeszotek
i Maciej Wilkowski.


Na Wasze pytania i uwagi czekamy
pod adresem mailowym:
rozmowadnia@radiopik.pl


26 159221269610547050997
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę