Sebastian Soberski

2019-04-01
Sebastian Soberski/fot. Michał Zaręba

Sebastian Soberski/fot. Michał Zaręba

PR PiK - Rozmowa Dnia - Sebastian Soberski

- Dwukrotne przestawianie zegarków w ciągu roku nie ma już ekonomicznego uzasadnienia - mówi Sebastian Soberski, astronom z grudziądzkiego Planetarium, który był gościem Rozmowy Dnia w Polskim Radiu PiK.

Marcin Kupczyk: Koncepcja zmiany czasu pojawiła się pod koniec XIX wieku, opracował ją George Vernon Hudson - astronom z Nowej Zelandii. O co chodziło z tą pierwotną zmianą czasu?
Sebastian Soberski: W dawnych czasach próbowano w ten sposób oszczędzać energię. Kiedy ludzie wstają, gdy jest jeszcze ciemno, to trzeba włączyć światło albo wyprodukować energię na przykład korzystając z ropy naftowej. Kiedyś to był duży problem, bo źródła światła były bardzo energochłonne, a i technologia produkcji energii elektrycznej była w powijakach.
Nawiązując do astronoma, który to wymyślił, to muszę przypomnieć, że już w XVIII wieku Benjamin Franklin pisał - trochę żartobliwie - o zmianie czasu. Nie zawsze jego pomysły z wprowadzeniem czasu letniego uznaje się za wiążące, ale takie propozycje zdarzały się już znacznie wcześniej. Także pomysł nowozelandzkiego astronoma był na chwilę odłożony na bok.

Prekursorami wprowadzenia zmiany czasu byli Niemcy. Pierwszy raz dokonali tego w kwietniu 1916 roku. W Polsce nieprzerwanie stosujemy ją dopiero od 1977 roku. W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski stwierdził, że będziemy to robili już bardzo niedługo - tylko do 2021 roku. Co mogło przeważyć pańskim zdaniem?
- Myślę, że nowoczesna technologia, ale cofnijmy się jeszcze do tego pierwszego przełączenia czasu. W 1916 roku trwała wojna, potem w latach 70. w Stanach Zjednoczonych był kryzys energetyczny. Zawsze takie sytuacje wymuszały na społecznościach oszczędności i powodowały zmiany czasu. Teraz już jednak nie ma takiego uzasadnienia.

Wygląda na to że wszystkie kraje Unii Europejskiej będą musiały wybrać do kwietnia 2020 roku, przy którym czasie zostają.
- Najbardziej naturalnym czasem dla krajów Unii Europejskiej jest czas uniwersalny plus jedna godzina, również Polska znajduje się w tej strefie. Natomiast wprowadzanie czasu letniego to zwykle dodanie jeszcze jednej godziny.

Okazuje się, że rząd Polski dokonał już wstępnych konsultacji, przy którym czasie zostać i chyba jednak padnie na czas letni.
- Nie wiem, czy to byłoby aż takie dobre, bo pamiętajmy, że czas związany jest ze słońcem i jego znajdowaniem się ponad horyzontem. Podam przykład - gdybyśmy zostali przy czasie letnim, to 27 grudnia w Szczecinie słońce wschodziłoby o godz. 9.17. Gdybyśmy natomiast zostali przy zimowym, najbardziej naturalnym dla naszej strefy czasowej, to wschodziłoby o godz. 8.17. (...)

Zobacz także

Jarosław Jucewicz

Jarosław Jucewicz

Radosław Sikorski

Radosław Sikorski

Anne Applebaum

Anne Applebaum

Kapitan Paweł Banasiak

Kapitan Paweł Banasiak

Danuta Gadziomska

Danuta Gadziomska

Ewa Jankowska

Ewa Jankowska

Andrzej Arndt

Andrzej Arndt

Marcin Skonieczka

Marcin Skonieczka

Piotr Makowski

Piotr Makowski

Małgorzata Mendelewska

Małgorzata Mendelewska

O ważnych sprawach z ważnymi gośćmi...

„Rozmowa Dnia” – od poniedziałku do piątku
po wiadomościach o godzinie 8:30.
Prowadzą: Agnieszka Marszał,
Iwona Muszytowska-Rzeszotek
i Maciej Wilkowski.


Na Wasze pytania i uwagi czekamy
pod adresem mailowym:
rozmowadnia@radiopik.pl


26 159221269610547050997
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę