Poseł Eugeniusz Kłopotek
Michał Jędryka: W sobotę odbył się zarząd wojewódzki Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jakie decyzje zapadły?
Poseł Eugeniusz Kłopotek: - W całości praktycznie był poświęcony temu, co się już właściwie rozpoczęło, czyli kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Skoro rada naczelna Polskiego Stronnictwa Ludowego podjęła decyzję, że idziemy wspólnie w ramach Koalicji Europejskiej, to również ten temat był wiodącym na posiedzeniu zarządu. Podjęliśmy decyzję o desygnowaniu na listę wyborczą Koalicji Europejskiej naszych kandydatów. Będą to dwie panie: magister Aneta Jędrzejewska i doktor Agnieszka Kłopotek. Aktualnie dwie radne województwa.
Co będzie głównym elementem przewodnim kampanii wyborczej Polskiego Stronnictwa Ludowego?
- Trzeba będzie niestety zgrać to z pozostałymi koalicjantami. Na pewno motywem przewodnim i to w skali ogólnopolskiej - bo to przecież są wybory europejskie, a nie regionalne - będzie to, by pozycja Polski w Unii Europejskiej została wzmocniona i żeby naprawić relacje na linii: Europa, Parlament Europejski czy Komisja Europejska a nasz kraj, które niestety w ostatnich latach trochę podupadły.
Oczywiście - powiedzmy sobie szczerze - gdzieś tam w podtekście jest chęć pokonania w ramach tej szerokiej koalicji Prawa i Sprawiedliwości w tych najbliższych wyborach. Nie ukrywajmy - Koalicja Europejska bez Polskiego Stronnictwa Ludowego takich szans by nie miała. Z PSL takie szanse są, ale ja też nie zmieniam swojego zdania i uważam, że to jest bardzo ryzykowny projekt dla PSL.
Złośliwi mówią, że głównym i jedynym celem tej Koalicji jest odsunięcie od władzy Prawa i Sprawiedliwości.
- Akurat w tych wyborach do Parlamentu Europejskiego, nawet jeśli wygramy, nie odsuniemy Prawa i Sprawiedliwości od władzy. Natomiast ma być to taki sprawdzian, czy jesteśmy w ramach Koalicji zdolni do zrobienia tego jesienią.
Natomiast na razie bym tak daleko nie sięgał. Zobaczymy jak będzie 26 maja, bo wtedy odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego
Czy ten projekt może przetrwać do wyborów jesiennych?
- Będzie tak tylko, jeśli w wyborach do Parlamentu Europejskiego Koalicja Europejska będzie miała chociaż o jeden mandat więcej od Prawa i Sprawiedliwości. Wtedy najprawdopodobniej będzie pokusa, żeby przetrwać do jesieni. Pytanie jednak, co wówczas? Zwłaszcza, gdyby nawet udało się jesienią pokonać PiS, to jak z takiego konglomeratu "od Sasa do Lasa" stworzyć w miarę stabilną płaszczyznę programową? Jak porozumieć się w sferze społecznej, gospodarczej, a zwłaszcza światopoglądowej? Z tym może być ogromny kłopot (...).