Bartosz Kownacki

2019-02-13
Bartosz Kownacki. Fot. Archiwum

Bartosz Kownacki. Fot. Archiwum

PR PiK - Rozmowa Dnia - Bartosz Kownacki

Dlaczego Rumunia za 18 wyrzutni Himers płaci 218 mln dolarów, a Polska za 20 wyrzutni aż 414 mln dolarów? Czy państwo polskie jest przygotowane na ewentualne wrogie ataki w sieci, związane z planowanymi w Polsce wyborami? Te pytania padły w Rozmowie Dnia na antenie Polskiego Radia PiK. Gościem Roberta Erdmanna był Bartosz Kownacki, poseł Prawa i Sprawiedliwości z sejmowej komisji obrony i były wiceminister obrony narodowej.

Robert Erdmann: Dziś Polska podpisze umowę z Amerykanami na kupno wyrzutni Himers. Mamy kupić 20 wyrzutni z osprzętem. Koszt to 414 mln dolarów. Rumunia kupiła tymczasem 18 wyrzutni za 218 mln USA. Skąd ta różnica w cenie?
Bartosz Kownacki: Nie znamy jeszcze dokładnych postanowień tej umowy, dopiero będą przedstawione - dziś albo w kolejnych dniach. Różnice w kwotach mogą wynikać z rodzaju i ilości sprzętu.
Gdyby porównać poszczególne punkty - np. koszt ciężarówki kupionej na potrzeby strony rumuńskiej oraz polskiej, to będzie mniej więcej taki sam. Podobnie w przypadku ceny pocisku. Można jednak kupić większą ilość pocisków. Rumunii kupili ich dużo mniej, więc z tego mogą między innymi wynikać różnice.
To może być też kwestia pewnego sprzętu uzupełniającego - na przykład potrzebnego do do serwisu danego pojazdu - to też może powodować różnice w cenie. Mogą one wynikać z niuansów, których jeszcze nie znamy, a które na pewno zostaną bardzo szybko wyjaśnione.

Co z transferem technologii? Choćby na produkcję amunicji do tych wyrzutni?
- Powiem ze swojego doświadczenia - nie mamy jedności w polskiej klasie politycznej odnośnie strategii realizowania zakupów. To jest pewna wypadkowa między tym, czy chcemy mieć sprzęt "szybko, już i na miejscu", bo takie było oczekiwanie części opinii publicznej i opozycji oraz części byłych generałów. Rzeczywiście wszystko można kupić dość szybko, negocjacje trwają wtedy kilka miesięcy - tak to robił pan minister Błaszczak.
Można jednak zdecydować się na inną formułę, która będzie powodowała, że zostanie przetransferowana technologia. Będzie ona dużo droższa - trzy, cztery, nawet pięciokrotnie, bo trzeba wybudować odpowiednie fabryki, wyszkolić ludzi, kupić licencje, maszyny, a to wszystko kosztuje. Będzie też dużo dłuższa w czasie, dlatego że same zgody i negocjacje trwają nie rok czy dwa, a kilka, nawet kilkanaście lat, żeby uzyskać jak największy transfer technologii, nie mówiąc już o przystosowaniu, wybudowaniu fabryk itd. Nie można więc było oczekiwać, że rząd Prawa i Sprawiedliwości w ciągu tak krótkiego czasu kupi sprzęt, jeszcze z transferem technologii. Coś trzeba było wybrać. (...)
Kupujemy na razie 20 zestawów, to tylko początek. Wiemy, że stronie polskiej potrzebne jest ich dużo więcej, takie są analizy. Polska armia jednak coś już zyskuje, żołnierze będą szkoleni i będą przygotowywali się do nowego rodzaju uzbrojenia, którego nie mieli wcześniej. To duża jakościowa zmiana w polskim bezpieczeństwie.
Jednocześnie można bardziej na spokojnie ocenić, w jakim zakresie kupować następne wyrzutnie, negocjować cenę, negocjować transfer technologii, przygotowywać polskie zakłady. Wydaje mi się, że jest to racjonalna i dobra decyzja.

Rosja gra nie tylko rakietami, ale także gazem, Internetem. Przed nami w tym roku podwójne wybory w Polsce. Czy państwo polskie jest przygotowane, żeby ustrzec nas przed ewentualną "bratnią" pomocą w tym zakresie - myślę o wpływie na wybory?
- Mówi pan o Internecie, a ja uważam że takich narzędzi jest jeszcze dużo, dużo więcej. Internet jest najłatwiejszym dziś narzędziem, bo powszechnie dostępnym, łatwym w odbiorze, ale także łatwym, jeśli chodzi o sterowanie, bo każdy może założyć stronę internetową, każdy może być na Facebooku i podać fake newsa, który rozchodzi się w bardzo szybkim tempie. Niestety trzeba to sobie powiedzieć jasno, że nikt w sposób pełny nie jest przygotowany. Nawet Stany Zjednoczone czy inne państwa europejskie nie potrafiły sobie z tym poradzić (...).

Zobacz także

Ewa Jędzura

Ewa Jędzura

Filip Grega

Filip Grega

Andrzej Kobiak

Andrzej Kobiak

Marcinem Zajączkowski

Marcinem Zajączkowski

Anna Jackowska

Anna Jackowska

Krzysztof Kukucki

Krzysztof Kukucki

Sławomir Kliszewski

Sławomir Kliszewski

Szymon Ostrowski

Szymon Ostrowski

Monika Chlebicz

Monika Chlebicz

O ważnych sprawach z ważnymi gośćmi...

„Rozmowa Dnia” – od poniedziałku do piątku
po wiadomościach o godzinie 8:30.
Prowadzą: Agnieszka Marszał,
Iwona Muszytowska-Rzeszotek
i Maciej Wilkowski.


Na Wasze pytania i uwagi czekamy
pod adresem mailowym:
rozmowadnia@radiopik.pl


26 159221269610547050997
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę