Paweł Skutecki
Bydgoski Kukiz'15 mimo, że zrobił już to Toruń i Włocławek, nie zaprezentował jeszcze nazwiska kandydata na prezydenta Bydgoszczy. Czy będzie to poseł Skutecki, czy może Krzysztof Pietrzak? Na czym ma polegać połączenie sił? Kto będzie lokomotywą na listach Kukiz'15 do sejmiku i bydgoskiej Rady Miasta? M.in. o tym w "Rozmowie dnia" w Polskim Radiu PiK. Gościem porannym Magdy Jasińskiej był poseł Paweł Skutecki.
Magda Jasińska: Tytuły z dzisiejszych gazet lokalnych: "Kukiz' 15 przyciąga Pietrzaka". "Kukiz' 15 chce do ratusza w Bydgoszczy", "Swoje siły połączyli właśnie Kukiz' 15 z Krzysztofem Pietrzakiem, właścicielem tartaku którego od miesięcy nie można wyeksmitować, terenu gdzie powstaje druga część Trasy Uniwersyteckiej"... Jak wczoraj Pan powiedział... "za dwa miesiące jeden z nas usiądzie w tym gabinecie na pierwszym piętrze" - mowa o gabinecie prezydenta, to mam takie wrażenie, że jest dobre samopoczucie...
Paweł Skutecki: - Musimy mieć dobre samopoczucie, jesteśmy pełni pokory. Ja i cała moja drużyna i Krzysztof Pietrzak, który dołączył formalnie - no bo faktycznie współpracujemy od wielu miesięcy albo i dłużej, bo ta próba wyrzucenia go z jego tartaku, z jego domu rodzinnego to nie jest kwestia ostatnich miesięcy ale lat - mamy pomysł dla Bydgoszczy, mamy pomysł dla bydgoszczan. Jak patrzę na to, co się działo w tej kampanii, w tym co nielegalnie robili kandydaci i PiS i PO i co się dzieje w tej kampanii już teraz, no to trudno nie mieć optymizmu.
Który z panów będzie kandydatem na prezydenta?
- Rozmawiamy, jeszcze się zastanawiamy (...) Rozmawiamy z bydgoszczanami, z naszymi działaczami - Który z nas byłby lepszy?! Niestety, ja mam nieco inną ekspresję, pan Krzysztof Pietrzak ma nieco inną... ważne jest to, że my chcemy takiej samej Bydgoszczy - przyjaznej, otwartej... Bydgoszczy, która jest dla nas, a nie my dla urzędów. To co zrobiły urzędy z panem Krzysztofem Pietrzakiem - wszystkie i Wojewódzki i Urząd Miasta - to jest jakiś koszmar, to się nadaje na film (...) Niestety, przy tych wywłaszczeniach zdarzają się bardzo często takie sytuacje, że ludzie tracą majątki życia i zazwyczaj to są ludzie, którzy w zderzeniu z tym całym systemem, z tą machiną państwa poddają się. Krzysztof Pietrzak nie poddał się! Krzysztof Pietrzak wstał z kolan, powiedział - "Hola! To jest moje! Możecie mi albo dobrze zapłacić albo się ode mnie odczepcie!" Ja szanuję taką postawę, bo wiem ile krzywd państwo wyrządziło.
To który z panów będzie kandydatem na prezydenta i dlaczego akurat pan poseł?
- Tak tego nie stawiajmy! Cały czas rozmawiamy. Obojętnie, który z nas będzie kandydatem na prezydenta, będzie mówił to samo i miał taką samą wizję. Będziemy współpracować ze sobą. Chcemy tej Bydgoszczy, która jest przyjazna.
Do niedawna jeszcze występowaliście państwo w trójkę z Marcinem Sypniewskim. Na razie na Wasze zaproszenie Marcin Sypniewski chyba nie odpowiada.
- Dajmy czas Marcinowi. Konferencja odbyła się raptem wczoraj. Jestem przekonany, że w drugiej turze Marcin poprze któregoś z nas...
Cały czas myśli Pan, że będzie w drugiej turze...
- Nie po to co robimy, żeby zrobić komuś na złość... żaden z nas nie ma obowiązku robienia takich rzeczy jak kandydowania w wyborach. My chcemy prostu wygrać. To co się dzieje na ulicach, co się dzieje w tym dyskursie publicznym, samorządowym... obrzucanie inwektywami, jakieś "fake konta" na portalach społecznościowych, te obelgi, poniżej pasa jakieś chwyty... My nie będziemy brali w tym udziału w ogóle. Tworzymy pozytywny program dla miasta! Lada moment, lada tydzień, lada dzień!
Na razie pokazujecie dwa nazwiska, o programie właściwie wczoraj niewiele usłyszeliśmy...
- W ogóle nic państwo nie usłyszeliście oprócz tego, że będzie - co już jest pewną nowością patrząc na tą bydgoską scenę tę kampanię. Musi być pewna kolejność. Zarys programu pokażemy jeszcze w tym tygodniu, najpóźniej w przyszłym. Najpierw chcemy powiedzieć bydgoszczanom kto to będzie robił czyli to będę robił Ja, moje środowisko, środowisko Kukiz' 15, stowarzyszeń wokół Kukiz' 15 plus Krzysztof Pietrzak, który zgromadził całkiem sporą liczbę zwolenników (...) Najpierw pokazujemy - kto! Za chwilę pokażemy co chcemy, a potem pokażemy kandydatów do Rady Miasta, wszystkich i do sejmiku też. Już wiemy, kto będzie kandydował, wiemy czego chcemy...
A kto będzie otwierał listy np. z Bydgoszczy do sejmiku...?
- Z Bydgoszczy nr 1 do sejmiku będzie Karol Kwiatkowski, mój asystent od początku kadencji...
Nr 1 z północy...?
- Marek Lewandowski, który był bohaterem ubiegłorocznej walki z nawałnicą w Rytlu, w Sośnie itd. To jest członek stowarzyszenia Kukiz' 15, nasz działacz od zawsze, kandydował też do Sejmu, to nie jest człowiek znikąd...
Południe...?
- Tomasz Sikorowski, też mój asystent od początku kadencji...
Czyli listy do sejmiku macie już w miarę pełne, ułożone... A jeśli chodzi o listy do Rady Miasta Bydgoszczy?
- Tutaj mamy generalnie szkielety tych list. Czekamy jeszcze na osoby chętne z nami odbudowy, rekonstrukcji miasta. Zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby powalczyć w tych wyborach, bo jeszcze mamy miejsca dla Was
Aczkolwiek to już mało czasu... A jaki jest Wasz pomysł na Bydgoszcz, jaki jest pana pomysł?
- W ubiegłym roku w wakacje przeprowadziliśmy akcję "Bruski musi odejść". Ona była rzeczywiście moim zdaniem nie najlepiej przeprowadzona. Za to się biję w pierś. Wtedy zaczęliśmy rozmawiać o tym jaka Bydgoszcz ma być, jaką byśmy ją chcieli, jaką byśmy sobie wymarzyli. Ułożyliśmy te wszystkie postulaty w 3 bloki. Przez ten rok naprawdę bardzo szczegółowo przedyskutowaliśmy, policzyliśmy i jestem przekonany na 100%, że jako jedyni będziemy mieli kompleksowy pomysł na Bydgoszcz. I będziemy go pokazywać w kawałkach, tymi blokami tematycznymi (...)
Chociaż jeden pomysł...? Skoro to ma być kompleksowy pomysł na Bydgoszcz...
- Zacznę od tego, o którym wszyscy mówią, a którego nikt na poważnie nie chce zrobić - odbudowa pierzei, my naprawdę chcemy to zrobić - odbudować pierzeję na Starym Rynku w Bydgoszczy. To jest elementem naszej tożsamości kulturowej, historycznej, to jest elementy tożsamości estetycznej śródmieścia, starówki...
A pomysł ogólnopolski, trochę populistyczny, żeby likwidować Straż Miejską, Straże Gminne...
- Nie nie! W Bydgoszczy nie! Straż Miejska od kilku lat w Bydgoszczy zachowuje się zupełnie inaczej. Dzisiaj to jest rzeczywiście formacja, która pomaga, a nie formacja, która jest dostarczycielem pieniędzy do budżetu miasta. W ogóle pomysł likwidacji Straży Miejskiej w całej Polsce moim zdaniem nie jest najlepszy. O tym powinny decydować lokalne społeczności, jeśli to lokalne społeczności utrzymują takie rzeczy jak Straż Miejska.
Czekamy na kandydata na prezydenta Bydgoszczy, na razie mamy w studiu jednego z dwóch kandydatów na kandydata...
- U nas to się robi inaczej (...) My jesteśmy dwaj! Kogo chcecie - nasi przyjaciele, nasi zwolennicy Który z nas? Czekamy na informacje.