Tomasz Latos
Magda Jasińska: Oficjalnie już możemy mówić o wyborach i myślę, że już czas najwyższy, by odkryć wszystkie karty dotyczące chociażby wyborów samorządowych. Znamy już te lokomotywy, które pociągną listy?
Tomasz Latos: Może wszystkich kart odkrywać nie będziemy, bo to są też tematy, które będą po kolei sprzedawane w kampanii, więc listy, nazwiska, poparcia, oczywiście program jak najbardziej także. Tak, już jesteśmy na na finiszu jeżeli chodzi o kwestie dopięcia poszczególnych list. Wspominałem już wcześniej, że tymi "jedynkami" do sejmiku będą najprawdopodobniej Michał Krzemkowski z Bydgoszczy, z północy Marek Witkowski, a z południa Jerzy Gawęda albo Anna Maćkowska. To jeszcze się rozstrzygnie. Co do reszty osób na liście, to będziemy jeszcze o tym rozmawiać. Jeżeli chodzi o sejmik wojewódzki, tak jak osobno będziemy też przedstawiać listę do Rady Miasta. Oczywiście na nich też będą pewne niespodzianki. Będziemy też proponować start z naszych list osobom, które są związane z różnymi środowiskami i nie mają legitymacji partyjnej.
Czy dobrze się stało, że nie mogą startować szefowie spółek, prezesi spółek Skarbu Państwa?
Jest to oczywiście dla nich duże wyzwanie - pogodzić się z tego typu decyzją. Tomasz Rega, Mirosław Jamroży, Andrzej Walkowiak do sejmiku rzeczywiście startować nie będą. Nie ukrywam, że jest to trudna decyzja dla każdego z nich. Jednocześnie rozumieją oni, że takie są decyzje, taki jest wymóg w tej sytuacji. Osoby, które zdecydowały się pójść do zarządów spółek czy być dyrektorami - jak w przypadku Tomasza Regi - jednak startować nie powinny. Inna jest sytuacja przy wyborach parlamentarnych, gdzie wybór automatycznie oznacza, że trzeba zrezygnować z zasiadania w spółce. Tutaj takiego wymogu nie ma, stąd podjęto decyzję aby to było wszystko jasne i transparentne dla wyborców. Nie, takie osoby nie startują i "koniec-kropka"!
No i rozpoczęła się już kampania. Mamy "kampanię billboardową" Platformy Obywatelskiej z takim hasłem głównym "PiS wziął miliony" i potem są dopisywane różne inne hasła. Jaka będzie odpowiedź Prawa i Sprawiedliwości?
To jest w ogóle przykre, że zaczyna się od kampanii negatywnej, cały proces wejścia w kampanię samorządową. Dodatkowo podkreślmy, że jedno z drugim ma nic wspólnego. Już abstrahując, że kłamliwe są te bilbordy i robią to ludzie, którzy przez wiele lat rządzili na szczeblu kraju, którym można naprawdę zarzucać bardzo wiele. Nie umiem powiedzieć czy będzie taka odpowiedź czy inna. Podsumowujemy i pokazujemy miliardy, które tak naprawdę Polska straciła przez 8 lat przez rządy Platformy Obywatelskiej. Podkreślmy jedno - w samorządach - patrzmy nawet przez pryzmat naszego województwa, ale nie tylko - od 8 czy też od 12 lat to właśnie Platforma Obywatelska w różnych koalicjach, najczęściej z PSL rządzi! W naszym województwie PO rządzi zarówno w sejmiku PO, rządzi również w Bydgoszczy - myślę o Rafale Bruskim, rządzi we Włocławku... Tak to wygląda w skali całej Polski - jeżeli chodzi o sejmiki, to na 16 województw w 15 rządzi Platforma Obywatelska. Ja w ogóle nie rozumiem o odsuwaniu od władzy kogo oni mówią. Jeżeli mówią odsuwania od władzy, to w takim razie mówią o usuwaniu samych siebie. Próbują wmówić obywatelom, że to PiS rządzi w samorządach. Nie, PiS nie rządzi w samorządach. PiS od niespełna 3 lat rządzi w Polsce, w samorządach rządzi Platforma Obywatelska, najczęściej z PSL tworząc różnego rodzaju takie czy inne układy, które trzeba przerwać czy trzeba z nimi skończyć. Ja m.in. o to będę walczył i o to też apeluję do obywateli - Dajmy szansę innym, dajmy szansę na nową wizję, nowy pomysł, na nowe rozdanie. I co najważniejsze - Nie dzielmy! Bo ta kampania billboardowa dzieli obywateli.
Jeszcze przed ogłoszeniem przez pana premiera daty wyborów samorządowych napisał Pan w internecie - "Rafała Bruskiego trudno zrozumieć. Najpierw kręcił nosem z niezadowolenia za pieniądze na Astorię i halę lekkoatletyczną" i ta hala lekkoatletyczna rozzłościła prezydenta Bruskiego, bo nic mu nie wiadomo, że mają być pieniądze na halę lekkoatletyczną.
Jak zaobserwowałem, wszystko złości Rafała Bruskiego, na wszystko grymasi i z wszystkiego jest niezadowolony. Trudno się w tym wszystkim rzeczywiście połapać. Jeżeli udaję się pozyskać pieniądze na dofinansowanie i jest to największe w danym projekcie dofinansowanie w skali Polski, inne inwestycje są na mniejsze kwoty, a Rafał Bruski kręci nosem, grymasi (...) Wraz z posłem Schreiberem udało się po listach, po spotkaniach przekonać pana ministra, że oprócz pieniędzy na Astorię, oprócz pieniędzy na różne inne zadania, które były i są realizowane w naszym mieście warto jeszcze dołożyć pieniądze również i na halę lekkoatletyczną i pan minister dopisał halę do inwestycji kluczowych. Jeszcze nie mamy konkretnej kwoty, natomiast wiemy, że to dofinansowanie będzie.