Michał Zaleski
Maciej Wilkowski: W piątek zapadła decyzja - Toruń zorganizuje Halowe Lekkoatletyczne Mistrzostwa Europy w 2021 roku. Panie prezydencie, można powiedzieć do trzech razy sztuka, bo poprzednio dwukrotnie się nie udało. Co zdecydowało, że tym razem Toruń okazał się lepszy od holenderskiego miasta Apeldoorn?
Michał Zaleski: Może nie tyle sztuka w trzech podejściach, ile po prostu konieczna jest jak zwykle wytrwałość, a więc nie można powiedzieć po pierwszej nieudanej próbie, jak to w sporcie, nie - już dalej nie będziemy, nie będę startował, i ta stara teza się potwierdza. Trzeba wytrwale dążyć do celu i tak to się spełnia w przypadku organizowania przez Toruń Halowych Mistrzostw Europy w Lekkiej Atletyce w 2021 roku. To decyzja podjęta przez Radę Europejskiej Lekkiej Atletyki w Berlinie w miniony piątek, która była rozpatrywana wszechstronnie, a więc prezentacja - Marek Plawgo i Monika Pyrek pokazywali to, co istotne dla tego typu zawodów - przygotowaną bazę, halę lekkoatletyczna w naszym mieście, pokazywali oczywiście uroki miasta, w tym warunki hotelowe, sposób skomunikowania z Toruniem i po dyskusji Rada stosunkiem głosów 11:4 podjęła decyzję o przyznaniu organizacji tej imprezy Toruniowi. Warto wspomnieć, że poprzednie poprzednie zawody tej rangi w Polsce odbyły się w 1975 roku, a więc przerwa była długa, ale to dobrze, bo przynajmniej kibice polscy czują potrzebę zajrzenia na zawody lekkoatletyczne.
- Panie prezydencie ja miałem sposobność przeglądania się z bardzo bliska i od zaplecza Halowym Mistrzostwom Świata, które w 2014 roku zostały rozegrane w sopocko-gdańskiej hali. Wiem, że to bardzo duże wyzwanie. No właśnie, jak duże to wyzwanie dla Torunia, czy miasto już teraz mogłoby takie zawody zorganizować, czy też jednak te niecałe 3 lata są jeszcze potrzebne do tego, aby perfekcyjnie je zorganizować?
- Ja także zajrzałem do Sopotu na Mistrzostwa Świata, niedługo - jeden dzień oglądałem zawody, ale oczywiście byliśmy w całym roku przygotowań do Mistrzostw Świata w Sopocie 2014 roku, ponieważ te nawierzchnie lekkoatletyczne, które oglądał pan redaktor i miliony kibiców za pośrednictwem telewizji to są te same nawierzchnie, które w tej chwili, żartobliwie mówiąc, zagrają na Mistrzostwach Europy Halowych w Lekkiej Atletyce w Toruniu. Wówczas wypożyczyliśmy je Sopotowi, i to było jeszcze przed montażem tych nawierzchni na stałe u nas. Tam się sprawdziły - wielu sportowców mówiło, że są to nawierzchnie szybkie i to się potwierdza również w trakcie organizacji Copernicus Cup - mityngu lekkoatletycznego, zaliczanego do diamentowej szóstki mityngów lekkoatletycznych w hali na świecie. Natomiast czy można by zorganizować te zawody, a więc Mistrzostwa Europy już teraz. Myślę, że to nie jest tak prosta i łatwa impreza, aby ta odpowiedź była tożsama z pytaniem, czyli tak - można zorganizować. Trzeba na to czasu rzeczywiście, dlatego nie bez przyczyny decyzje są podejmowane wcześniej. Ten czas przygotowań trzeba wykorzystać na to, aby dokładnie wszystko, co jest w obiekcie raz jeszcze posprawdzać, uzupełnić. Będziemy ponosili określone wydatki, na pewne uzupełnienia, ale to jest oczywiste. Będzie to później służył obiektowi przez wiele wiele lat. Trzeba przygotować także powierzchnie treningowe, a więc pewnie wykorzystamy do tego obiekt sąsiedniego TOR TOR-u, tam rozłożymy nawierzchnie lekkoatletyczne. Kończy się również budowa nieodległej hali tenisowej (...) Oczywiście rezerwacja miejsc noclegowych, zapewnienie warunków pobytowych poza zawodami sportowymi zawodniczkom i zawodnikom, a będzie ich około 1,2 - 1,3 tys., do tego cały sztab towarzyszący im, oczywiście obsługa zawodów, kolejne około 1,2 tys. osób. Będą mieli pewnie możliwość także zwiedzenia Torunia, do tego się przygotowujemy, czy wzięcia udziału w wydarzeniach kulturalnych, artystycznych w naszym mieście.
- Panie prezydencie, czy wiadomo ile to będzie kosztowało, ile miasto będzie musiało wydać pieniędzy w związku z organizacją tych halowym mistrzostw?
- Na to też potrzebny jest czas, aby ustalić koszty, jest precyzyjna specyfikacja podziału zadań, a więc to kto co przygotowuje. Zapewniony jest udział w finansowaniu przedsięwzięcia w dwóch grupach - to są pieniądze publiczne, skarb państwa, samorząd lokalny szczebla miejskiego i wojewódzkiego, to oczywiście także organizacje sportowe. Natomiast są do tego jeszcze przewidziane, i to niemałe, pieniądze komercyjne, a więc pochodzące od sponsorów tych zawodów. Cześć kosztów poniosą też ekipy narodowe. (...) Natomiast same kwoty będą znane dopiero za jakiś czas.
- Zmieńmy temat. Panie prezydencie, nie zapytam pana czy tylko kiedy oficjalnie ogłosi pan swój start w wyborach prezydenta Torunia.
- A dlaczego nie spyta pan czy? No to jest pytanie jak zawsze potrzebne i myślę że w tej sytuacji, kiedy do tej pory nie poinformowałem o swoim udziale w nadchodzących wyborach samorządowych na pewno na miejscu, więc no trzeba zawsze chyba jednak zacząć od takiego pytania, przynajmniej nadal z tym pytaniem pozostaję. Ta decyzja jeszcze ciągle przede mną i teraz czas zastanowień i ustaleń. Był ten czas już raz, kiedy nie wiadomo było jakie będą warunki wyborów samorządowych w Polsce. Ustawodawca je dookreślił precyzyjnie na koniec stycznia, a teraz pozostaje ten drugi wątek, czyli ocena tego, co przede mną, bo kadencja jest wydłużona, jest pięcioletnia, też o tym pamiętajmy. (...) Wszystkie okoliczności trzeba zważyć, zmierzyć.Ja mam za sobą już ponad 15-letnie doświadczenie w kierowaniu miastem i każda kolejna tego typu decyzja jest dla mnie naprawdę coraz bardziej odpowiedzialna i istotna, ze względu na wartość i rangę miasta.
- Prezes PiS Jarosław Kaczyński prezentując kandydatów swojej partii w wyborach prezydenckich powiedział, że do ostatniej chwili trwały z panem negocjacje. Co stanęło na przeszkodzie, że to nie pana zaprezentował, czy też nie powiedział, że to pana będzie wspierać w jesiennych wyborach?
- Tego fragmentu wypowiedzi nie znam, aczkolwiek słyszałem wypowiedź i usłyszałem tam, że do ostatniej chwili trwały ustalenia kto będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości lub popieranym przez Zjednoczoną Prawicę, i zresztą bardzo miła dla mnie wypowiedź się pojawiła, że do tej pory dobrze się współpracowało ze mną, ale jest decyzja ugrupowania, że własny kandydat będzie także wystawiony. Myślę, że jest to decyzja polityczna i tutaj ani ją oceniać ani kontestować...