Piłkarskie MME - Niemcy z Hiszpanią zagrają w finale

2017-06-28, 07:47  Polska Agencja Prasowa
Zdjęcie z półfinałowego meczu piłkarskich MME pomiędzy reprezentacjami Włoch i Hiszpanii. Fot. PAP/Jacek Bednarczyk

Zdjęcie z półfinałowego meczu piłkarskich MME pomiędzy reprezentacjami Włoch i Hiszpanii. Fot. PAP/Jacek Bednarczyk

W półfinałach piłkarskich młodzieżowych mistrzostw Europy w Polsce Niemcy wygrali z Anglią po rzutach karnych. Z kolei Hiszpanie pokonali Włochów 3:1. Finał zostanie rozegrany w piątek 30 czerwca w Krakowie.

Anglicy, którzy byli rywalem Polaków w grupie A, mieli okazję zrewanżować się Niemcom za przegrany 0:4 finał MME w 2009 roku w Malmoe. Był to jedyny triumf zespołu niemieckiego w tych rozgrywkach. Anglicy zwyciężyli dwukrotnie - w 1982 i 1984 roku.

Niemcy do półfinału awansowali jako najlepsza drużyna z drugich miejsc w grupie. Podczas mistrzostw grali już na tyskim stadionie, gdzie pokonali Czechów 2:0. Anglicy wygrali „polską” grupę.

Półfinał był czwartym i ostatnim mistrzowskim meczem w Tychach. W poprzednich za doping odpowiadała głównie wielotysięczna grupa Czechów. We wtorek jej zabrakło i często było na stadionie cicho.

Ale na boisku działo się wiele. Już w pierwszej połowie mogło paść kilka bramek. Początek należał do Anglików, którzy stworzyli sporo groźnych sytuacji. Demarai Gray zmarnował sytuację sam na sam z niemieckim bramkarzem, Tammy Abraham z bliska głową trafił wprost w jego ręce.

Potem do głosu doszli Niemcy. Też kilku akcji nie zdołali skutecznie zakończyć, ale w 35. minucie po centrze Jeremy’ego Toljana Davie Selke głową zdobył bramkę. Selekcjoner reprezentacji Niemiec Stefan Kuntz przed meczem deklarował, że chce uniknąć konkursu rzutów karnych, bo to dla trenera oznacza siwe włosy.

Widmo karnych się nieco przybliżyło cztery minuty przed przerwą, kiedy w zamieszaniu po rzucie rożnym wyrównał Gray.

Pierwsi po przerwie ruszyli do przodu Niemcy, jednak ze zmiany wyniku już po pięciu minutach cieszyli się rywale. Will Hughes niemal z końcowej linii boiska dokładnie wyłożył piłkę nadbiegającemu Abrahamowi i Anglicy prowadzili 2:1.

Ogromną szansę na wyrównanie miał osiem minut później Toljan, tyle że trafił z bliska w boczną siatkę.

Zepchnięci pod własne pole karne Anglicy skupili się na obronie. Utrzymanie korzystnego wyniku udało się im do 70. minuty, kiedy rezerwowy Felix Platte, siedem minut po wejściu na murawę, po rzucie rożnym Maximiliana Arnolda głową wpakował piłkę pod poprzeczkę angielskiej bramki.

Uskrzydleni golem podopieczni trenera Kuntza poszli za ciosem i kilka razy rozmontowali defensywę przeciwnika. Cieszyli się nawet z trzeciej bramki, jak się okazało przedwcześnie. Sędzia jej nie uznał z racji „spalonego”.

Niemcy sprawiali wrażenie bardziej zdeterminowanych, by rozstrzygnąć spotkanie bez dogrywki. Mieli ku temu wiele okazji, ale mimo doliczenia przez sędziego pięciu minut, wynik się nie zmienił.

W dogrywce początkowo nadal aktywniejsi byli zawodnicy trenera Kuntza. Już w ciągu pierwszych 120 sekund mogli zdobyć dwa gole, a i potem gra toczyła się głównie na angielskiej połowie boiska.

Po zmianie stron odważniej zagrali Anglicy i „zamieszali” parę razy w polu karnym rywali. Piłkę „meczową” miał jednak w 115. minucie Niemiec Nadiem Amiri – nie trafił w piłkę przed pustą bramką i o awansie do finału decydowały rzuty karne.

Lepsi okazali się w nich Niemcy. Ich bramkarz obronił dwa strzały rywali, golkiper Anglików – jeden. Jako ostatni, przy stanie 3:3, „jedenastkę” egzekwował Nathan Redmond. Jego intencje wyczuł Julian Pollersbeck i zapewnił Niemcom awans.

***

Hiszpania i Włochy od lat należą do absolutnie czołowych drużyn na Starym Kontynencie, zarówno w kategorii seniorów, jak i młodzieżowców. Np. w 2013 roku zmierzyły się ze sobą w finale mistrzostw Europy do lat 21, wówczas Hiszpanie wygrali 4:2, a gole dla zwycięzców zdobyli Thiago Alcantara (trzy) oraz Isco.

We wtorkowy wieczór w Krakowie znanych nazwisk również nie brakowało. W pierwszej jedenastce Hiszpanów zagrali m.in. Marco Asensio z Realu Madryt, Saul Niguez z Atletico Madryt, Hector Bellerin z Arsenalu Londyn i Gerard Deulofeu z Milanu, a od 83. minuty Denis Suarez z Barcelony. Z kolei w wyjściowym składzie Włochów pojawili się m.in. Marco Benassi z Torino, Federico Bernardeschi z Fiorentiny i bramkarz Gianluigi Donnarumma z Milanu.

W pierwszej połowie częściej w posiadaniu piłki byli Hiszpanie (zwłaszcza na początku meczu), ale Włosi również stworzyli kilka groźnych akcji. Najbliżej strzelenia gola był w 23. minucie Lorenzo Pellegrini - jego strzał obronił Kepa Arrizabalaga.

Z kolei tuż przed przerwą po ładnej indywidualnej akcji strzałem z dystansu popisał się Andrea Petagna. Znów górą był golkiper Hiszpanii.

Druga połowa okazała się popisem Hiszpanów, a przede wszystkim Saula Nigueza. Piłkarz Atletico między 53. i 74. minutą zdobył trzy bramki. Pierwszą po strzale z ok. 14 metrów, gdy dostał piłkę po ładnej akcji i podaniu Daniego Ceballosa.

Od 58. minuty sytuacja Italii stała się jeszcze trudniejsza. Za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić Roberto Gagliardini. Wprawdzie wkrótce potem osłabieni Włosi wyrównali po strzale Bernardeschiego (po drodze był jeszcze rykoszet), ale od tego czasu dominacja Hiszpanów nie podległa już dyskusji.

W 65. minucie Saul Niguez popisał się efektownym strzałem z dystansu, a wynik meczu ustalił dziewięć minut później. Piłka po jego precyzyjnym uderzeniu wpadła tuż obok słupka bramki Włochów.

W sumie piłkarz Atletico zdobył już pięć bramek w rozgrywanym w Polsce turnieju. Na dodatek w zaledwie trzech meczach, nie wystąpił bowiem w ostatnim grupowym spotkaniu z Serbią, gdy trener Hiszpanów dał szansę zmiennikom.

Finał Niemcy - Hiszpania odbędzie się w piątek na stadionie w Krakowie. Hiszpanie triumfowali w ME do lat 21 w 1986, 1998, 2011 i 2013, a Niemcy w 2009 roku.

Sport

GKM ma szansę na sukces, ale w klubie zachowują spokój. Nie ma napinki, choć apetyt urósł

GKM ma szansę na sukces, ale w klubie zachowują spokój. „Nie ma napinki, choć apetyt urósł”

2024-08-30, 07:00
Legia zagra w LKE. Jagiellonia bez awansu do LE, Wisła godnie pożegnała się z eliminacjami

Legia zagra w LKE. Jagiellonia bez awansu do LE, Wisła godnie pożegnała się z eliminacjami

2024-08-29, 23:47
US Open: Świątek rozbiła rywalkę. Hurkacz wyraźnie pokonany

US Open: Świątek rozbiła rywalkę. Hurkacz wyraźnie pokonany

2024-08-29, 21:28
Frankowski i Musiał poznali karę. Sędziowie piłkarscy zawieszeni za pijackie wybryki

Frankowski i Musiał poznali karę. Sędziowie piłkarscy zawieszeni za pijackie wybryki

2024-08-29, 18:27
To ostatni moment, by wziąć udział w wyścigu kolarskim. Kończą się zapisy na Chrośna Cycling Challenge

To ostatni moment, by wziąć udział w wyścigu kolarskim. Kończą się zapisy na Chrośna Cycling Challenge

2024-08-29, 16:46
Przyszłość ASTS Olimpii wisiała na włosku. Klub uratował sytuację i zagra w Superlidze

Przyszłość ASTS Olimpii wisiała na włosku. Klub uratował sytuację i zagra w Superlidze

2024-08-29, 06:00
Igrzyska paraolimpijskie otwarte. O medale powalczą też reprezentanci regionu

Igrzyska paraolimpijskie otwarte. O medale powalczą też reprezentanci regionu

2024-08-29, 01:34
IV Liga: Pogrom w derbach Bydgoszczy. Równo na górze tabeli [wyniki 5. kolejki]

IV Liga: Pogrom w derbach Bydgoszczy. Równo na górze tabeli [wyniki 5. kolejki]

2024-08-28, 20:28
Energa SA kontynuuje wspieranie toruńskiego sportu. Trzy kluby otrzymają konkretną pomoc

Energa SA kontynuuje wspieranie toruńskiego sportu. Trzy kluby otrzymają konkretną pomoc

2024-08-28, 18:25
Grzegorz Skiba wrócił do Astorii, by znów dać awans do OBL. Są pozytywne emocje, czuć wyzwanie

Grzegorz Skiba wrócił do Astorii, by znów dać awans do OBL. „Są pozytywne emocje, czuć wyzwanie”

2024-08-28, 11:31
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę