Fatalny występ Anwilu. Włocławianie zdominowani przez przedostatnią drużynę ligi
Anwil ma za sobą bardzo słabe spotkanie/fot.: PAP/Tytus Żmijewski
Anwil Włocławek potwierdził, że ma problem z formą. W 24. kolejce Orlen Basket Ligi włocławianie przegrali na własnym parkiecie z Enea Zastalem Zielona Góra 75:93.
W ostatnim czasie kibice „Rottweilerów” mogli trochę narzekać na poczynania drużyny, choć ta wciąż prowadzi w lidze z przewagą nad pozostałymi. Wydawało się, że sobotnie starcie będzie dobrą szansą na przełamanie i rozpędzenie się przed końcówką fazy zasadniczej. Do Hali Mistrzów przyjechała przedostatnia ekipa w tabeli, która na dodatek zanotowała cztery porażki z rzędu.
Od początku starcia fani zespołu z naszego regionu mogli jednak wpaść w osłupienie. Podopieczni Przemysława Frasunkiewicza szybko stracili kontrolę nad meczem (8:15), następnie długo dążąc do wyrównania. W końcu ta sztuka się udała (30:30), a na przerwę gospodarze zeszli z minimalnym prowadzeniem (38:36). Po powrocie na parkiet zielonogórzanie potwierdzili dobrą grę, dzięki czemu ponownie przejęli inicjatywę (42:50). W ostatniej części pojedynku włocławianie totalnie się pogubili, dlatego spotkanie zakończyło się wstydliwą dla nich porażką.
Anwil Włocławek – Enea Zastal Zielona Góra 75:93
