KGP: szajki nadal oszukują na tzw. wnuczka

2015-01-23, 08:13  Polska Agencja Prasowa

Mimo kampanii informacyjnych i apeli policji osoby starsze nadal padają ofiarą oszustw na wnuczka. W 2014 r. tego typu przestępstw zgłoszono blisko 1900, to więcej niż w latach wcześniejszych.

"Oszuści nie rezygnują, bo zyski są duże. Od jednej osoby są w stanie wyłudzić od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Widać natomiast, że po naszych kampaniach, apelach zaczynają modyfikować działanie" - mówi w rozmowie z PAP rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.

Coraz więcej osób zgłasza też na policję próby tego typu wyłudzeń. Tylko w Warszawie, i tylko w ciągu ostatnich kilku dni takich przypadków było kilka. "Zwracamy się więc nie tylko do osób starszych, narażonych na tego typu oszustwa ale też do ich dzieci, lub wnuków, by uświadamiali im zagrożenia" - apeluje Sokołowski.

O tzw. metodzie na wnuczka policja mówi od wielu lat. Mimo to właśnie w 2014 r. odnotowano najwyższą od kilku lat liczbę tego typu oszustw. I tak w 2012 r. było ich 1095, a w 2014 - już 1872.

Początkowo oszuści wyłudzali pieniądze od starszych ludzi podając się za ich krewnych. Zazwyczaj dzwonił wnuczek, ale też np. bratanek, który wyjaśniał, że potrzebuje pilnie gotówki. Dodawał, że sam nie może jej odebrać bo np. jest chory, albo miał wypadek i "wysyłał" po pieniądze zaufaną osobę.

"Ten rodzaj oszustwa bazuje na chęci niesienia przez starsze osoby pomocy bliskim. Dla kochanego wnuczka, wnusi mogą zrobić dużo. Oszuści niejednokrotnie wyłudzają w ten sposób wszystkie oszczędności swoich ofiar, a często nakłaniają je także do wyciągnięcia środków z banku" - dodał rzecznik.

Po policyjnych kampaniach szajki zaczęły zmieniać sposób działania. Teraz po wnuczku zazwyczaj dzwoni osoba podającą się za funkcjonariusza policji lub konkretnie CBŚP albo CBA.

"Wmawia starszej osobie, że prowadzone jest śledztwo ws. oszustów i prosi o pomoc, czyli przekazanie pieniędzy przestępcom, pod kontrolą policji. Do niedawno na tym się kończyło. Ponieważ jednak świadomość ludzi jest większa, oszuści proponują by ich ofiara sprawdziła wiarygodność dzwoniącego. Co jest istotne, ma nie rozłączać się i wykręcić numer telefonu na policję. W rzeczywistości skoro się nie rozłącza, nie kończy poprzedniej rozmowy, przejmuje ją więc kolejny oszust, który potwierdza całą historię" - zaznacza Sokołowski.

Jak ustrzec się przed oszustami? Przede wszystkim jak podkreślają policjanci wykazywać się "ograniczonym zaufaniem". "Jeśli cos nas niepokoi, wydaje się nieprawdopodobne sprawdźmy to. Upewnijmy się, że zakończyliśmy rozmowę i zadzwońmy na policję. Opowiedzmy, że doszło do takie zdarzenia. Pamiętajmy też, że policjanci nigdy nie proszą, by ktoś przekazał swoje pieniądze oszustom.

Gdzie szajki szukają swoich ofiar? Jak mówi Sokołowski często korzystają z książek telefonicznych, szukając np. rzadkich obecnie imion, mogących świadczyć o starszym wieku. Obserwuje też np. osiedla, które mogą być zamieszkałe przez starsze osoby. (PAP)

Kraj i świat

Rosjanie ściągają do Donbasu mobilne krematoria

2015-01-29, 10:14

Hezbollah nie jest zainteresowany eskalacją konflikt

2015-01-29, 09:43

Pjongjang chciał 10 mld dol. za szczyt

2015-01-29, 09:21

Ukraina nie ma strategii jak zakończyć konflikt na wschodzie

2015-01-29, 09:18

Zdaniem Schetyny, Unia powinna zdecydować o kolejnych sankcjach na Rosję

2015-01-29, 09:17
John Godson przechodzi do klubu PSL

John Godson przechodzi do klubu PSL

2015-01-29, 09:14

Miłośnicy historii budują replikę łodzi Wikingów z XI wieku

2015-01-29, 08:02

25 lat temu rozwiązano PZPR

2015-01-29, 08:00

Izrael zapowiada podejmowanie "wszelkich niezbędnych kroków" przeciwko Hezbollahowi

2015-01-29, 07:59

Zmarł fizyk Charles Hard Townes, jeden z wynalazców lasera

2015-01-29, 07:58
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę