Hodowla - pseuhodowla? Koniec procesu o znęcanie się nad zwierzętami w Dobrczu

2020-07-24, 09:27  Tatiana Adonis
Proces małżonków z Dobrcza oskarżonych o znęcanie się nad zwierzętami./fot. Tatiana Adonis

Proces małżonków z Dobrcza oskarżonych o znęcanie się nad zwierzętami./fot. Tatiana Adonis

W czwartek w bydgoskim sądzie wygłoszono mowy stron. Według prokuratury, zebrane dowody potwierdzają, że Izabela C.- G. i Roman G. niehumanitarnie traktowali zwierzęta. Śledczy żądają kar bezwzględnego więzienia: dla kobiety 3 lat, dla jej męża 2,5 roku.

Prokurator domaga się dla obydwojga zakazu posiadania zwierząt i zakazu prowadzenia działalności gospodarczej związanej z hodowlą zwierząt na okres 10 lat. Małżonkowie mają także zapłacić po 100 tys. zł. nawiązki na rzecz ochrony zwierząt.

Według obrońców, w sprawie jest za dużo wątpliwości, a o pseudohodowli nie może być mowy. Dlatego wnieśli o uniewinnienie pary.

Sędzia Mirosław Wałęza podtrzymuje akt oskarżenia wniesiony trzy lata temu.

- Nie może budzić wątpliwości, że oskarżeni dopuścili się niehumanitarnego traktowania zwierząt. Narazili je na cierpienia fizyczne, psychiczne, stworzyli bezpośrednie zagrożenie dla ich zdrowia i życia.

Szymon Domek, obrońca kobiety, przyznaje, że warunki hodowli mogą budzić wątpliwości, ale hodowla działała legalnie.

- Jak ma się dwa lata za znęcanie nad zwierzętami, do wyroków, które orzeka się za znęcanie się nad członkami rodziny? - pytał.

- Mam nadzieję, że prokuratura wskazując te wnioski, nie działała pod presją prasy - dodał Krzysztof Olkiewicz, obrońca mężczyzny.

- Hodowlę prowadziłam ja, więc całą winą, jeśli taka jest, proszę mnie obarczyć - powiedziała oskarżona.

Jej męża nie było tego dnia w sądzie.

Wyrok zapadnie 31 lipca.

Materiał Tatiany Adonis (Popołudnie z nami)

Region

W Toruniu ludzie przychodzili na wymaz, a mogli tylko pocałować klamkę

W Toruniu ludzie przychodzili na wymaz, a mogli tylko pocałować klamkę

2020-11-13, 18:11
Pacjent z koronawirusem jeździł od szpitala, do szpitala. Winni Siła wyższa

Pacjent z koronawirusem jeździł od szpitala, do szpitala. Winni? „Siła wyższa”

2020-11-13, 17:09
Jechali po pijanemu, zabili człowieka...Jak żyć z takim obciążeniem

Jechali po pijanemu, zabili człowieka...Jak żyć z takim obciążeniem?

2020-11-13, 14:08
Druga fala epidemii pod lupą bydgoskich psychologów: reakcje na stres są skrajne

Druga fala epidemii pod lupą bydgoskich psychologów: reakcje na stres są skrajne

2020-11-13, 13:13
Rozmowa Dnia: w jakiej kondycji jest partia Konfederacja

Rozmowa Dnia: w jakiej kondycji jest partia Konfederacja?

2020-11-13, 11:08
Kopuła bydgoskiej Bazyliki Mniejszej przechodzi pilny remont [zdjęcia]

Kopuła bydgoskiej Bazyliki Mniejszej przechodzi pilny remont [zdjęcia]

2020-11-13, 10:12
Rypińscy policjanci i strażacy uratowali kobietę chorą na cukrzycę

Rypińscy policjanci i strażacy uratowali kobietę chorą na cukrzycę

2020-11-13, 09:01
11 - letnia Kinga zaginęła Świeciu i odnalazła się w...Warszawie

11 - letnia Kinga zaginęła Świeciu i odnalazła się w...Warszawie

2020-11-13, 08:35
Jeden wieczór, trzy napady z nożem w ręku. 19-latek z Grudziądza za kratkami

Jeden wieczór, trzy napady z nożem w ręku. 19-latek z Grudziądza za kratkami

2020-11-12, 20:16
Chcą mieszać w garach, a nie betoniarach. Branża gastronomiczna protestuje [wideo]

„Chcą mieszać w garach, a nie betoniarach". Branża gastronomiczna protestuje [wideo]

2020-11-12, 19:29
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę