Sprzeciwiają się chodzeniu po grobach. Koncepcja rewitalizacji parku Witosa budzi wątpliwości
Grupa mieszkańców jest zaniepokojona nowym projektem rewitalizacji parku Witosa w Bydgoszczy. Alarmują, że przedstawiona przez urzędników koncepcja pozwoli na chodzenie po grobach dawnego cmentarza ewangelickiego - co jest sprzeczne z rekomendacją komisji eksperckiej. Bydgoski archeolog Robert Grochowski zachęca do wysyłania listów protestacyjnych w tej sprawie.
W miejscu obecnego parku Witosa, do 1956 r. był największy w mieście cmentarz ewangelicki. Badania archeologiczne wykazały, że znajduje się tam ok. 80 tys. ciał.
Zaprezentowana ostatnio koncepcja rewitalizacji obejmuje północną część parku, zlokalizowaną od strony ul. Markwarta. – Nasza komisja rekomendowała, żeby nowe ścieżki były w linii dawnych alei cmentarnych. 19 lutego urząd miasta te wszystkie nasze ustalenie wyrzucił do kosza i wyciągnął własny, autorski projekt – mówi Robert Grochowski.
– Ścieżki według projektu (Miasta – przyp. red.) przebiegają przez pola grzebalne – tłumaczy Jan Kwiatoń, społecznik i członek komisji eksperckiej. – Bronimy pamięci, szacunku do tych ludzi – podkreśla. Robert Grochowski skierował do prezydenta miasta pismo w sprawie i zachęca do wysyłania listów protestacyjnych.
Marta Stachowiak, rzeczniczka bydgoskiego ratusza uspokaja, że ostateczne decyzje co do projektu jeszcze nie zapadły, koncepcja jest w fazie konsultacji, a park ma pozostać miejscem zadumy i pamięci. – Zależy nam na pozytywnej opinii komisji eksperckiej – dodaje.
Pierwszy etap rewitalizacji parku Witosa zakończył się w 2019 roku. Wówczas prace objęły przede wszystkim południową część parku. Teraz rewitalizacja ma dotyczyć północnej części, zlokalizowanej od strony ul. Markwarta. To teren o powierzchni prawie 7 tysięcy metrów kwadratowych. Ostatnim etapem ma być rewitalizacja części centralnej, w miejscu dawnej muszli koncertowej.
Więcej w relacji poniżej.