Jan Krzysztof Ardanowski
Michał Jędryka: Rolnictwo otrzyma z Krajowego Planu Odbudowy 1 proc., czyli 2,5 mld zł. Czy to dużo czy mało?
Jan Krzysztof Ardanowski: Mało. Znam komentarze PSL. Trzeba przypomnieć, że rolnictwo ma swój budżet. To jest pewna szczególna część gospodarki Unii Europejskiej, inne działy nie mają tych pieniędzy. Rolnictwo dysponuje sporym w dalszym ciągu budżetem. Z Krajowego Planu Odbudowy mają być dołożone dodatkowe środki, ale jest to za mało i wielokrotnie apelowałem do ministra rolnictwa o to, że jeżeli rolnictwo ma po pandemii przejść suchą nogą i spełnić również te wszystkie nowe wymagania, które konsumenci europejscy rolnictwu stawiają - szeroko rozumiany Zielony Ład - to rolnictwo musi dostać dodatkowe środki na inwestycje. A oprócz tego środki rolnicze z drugiego filaru Wspólnej Polityki Rolnej mają być przeznaczone na rolnictwo, na gospodarstwa, na inwestycje, a rozwój obszarów wiejskich, czyli poprawienie jakości życia na obszarach wiejskich, infrastruktura techniczna, społeczna muszą być finansowane z innych źródeł. Niewątpliwie ta kwota, która w tej chwili jest na stole, jest absolutnie niewystarczająca i liczę, że w konsultacjach, bo przecież to jest pewna propozycja Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, propozycja rządu, teraz przez miesiąc będą trwały jeszcze konsultacje, zresztą również z samorządami. Wiem, że aktywny jest również samorząd województwa kujawsko-pomorskiego. Patrzę na to spokojnie. Myślę, że ta kwota zostanie poprawiona i zmieniona (...)