Mityng Orlen Copernicus Cup - rekord Polski Lewandowskiego [zdjęcia]

2019-02-06, 21:55  Polska Agencja Prasowa/Tomasz Więcławski
Marcin Lewandowski z Zawiszy Bydgoszcz pobił w Toruniu halowy rekord Polski

Marcin Lewandowski z Zawiszy Bydgoszcz pobił w Toruniu halowy rekord Polski

Marcin Lewandowski z Zawiszy Bydgoszcz pobił w Toruniu halowy rekord Polski

Marcin Lewandowski z Zawiszy Bydgoszcz pobił w Toruniu halowy rekord Polski

Marcin Lewandowski z Zawiszy Bydgoszcz pobił w Toruniu halowy rekord Polski

Marcin Lewandowski z Zawiszy Bydgoszcz pobił w Toruniu halowy rekord Polski

Marcin Lewandowski ustanowił podczas mityngu Orlen Copernicus Cup w Toruniu halowy rekord Polski w biegu na 1500 m wynikiem 3.36,50. Poprawił swój własny najlepszy rezultat w historii o blisko sekundę, zajmując drugie miejsce za Etiopczykiem Samuelem Teferą - 3.35,57.

Poprzedni rekord należał do Lewandowskiego od 2014 roku i wynosił 3.37,37. Był ustanowiony w Birmingham. Wynik Tefery jest najlepszym w tym roku na świecie.

"Nigdy nie rzucam słów na wiatr. Głośno zapowiadałem, że celuję w ten rekord. Być może niepotrzebnie, bo wywoływałem sam na sobie dużą presję. Stary, a głupi. Powiedziałem jednak wczoraj tak dlatego, że czułem się dobrze, a nie, żeby dmuchać balonik oczekiwań. Zawsze robię spokojnie swoje. Chciałem zostawić serce na bieżni, żeby dać je komuś innemu. Wszystkie środki, które zarobiłem w Toruniu po raz kolejny oddaję na cel charytatywny" - powiedział Lewandowski.

Dodał, że od samego początku słyszał bardzo głośny doping polskich kibiców i to oni go w środę ponieśli. Wynik Lewandowskiego jest najlepszy w Europie w tym roku.

"Tutaj był taki ryk, że słyszałem kibiców od startu do mety. To co zrobili w końcówce - to poezja" - przyznał Lewandowski. Czwarty w tym samym biegu Michał Rozmys (UKS Barnim Goleniów) wynikiem 3.38,53 wypełnił minimum PZLA na halowe mistrzostwa Europy w Glasgow (1-3 marca).

Rekord Lewandowskiego nie był jedynym pozytywnym dla Polaków akcentem podczas Copernicus Cup. Liderka światowych tabel na 60 m Ewa Swoboda (AZS AWF Katowice), która biegała w tym sezonie już 7,08, zostawiła w Toruniu w pokonanym polu jedną z najszybszych w ostatnich latach kobiet na świecie Marie Josee Ta Lou. Polka uzyskała w finale 7,15, a reprezentantka Wybrzeża Kości Słoniowej - 7,16.

"Jestem bardzo zaskoczona aż tak dobrymi rezultatami na początku sezonu. Gdy zobaczyłam w Niemczech 7,08, to byłam niezwykle zdziwiona, bo nie biegałam tak przez trzy lata. Bardzo długo na to pracowałam. Muszę tylko się wyleczyć i potem walczyć w Glasgow" - dodała Swoboda.

Świetnie zaprezentowała się Iga Baumgart-Witan na dystansie 400 m. Zawodniczka BKS-u Bydgoszcz uzyskała drugi wynik w historii polskiej lekkiej atletyki w hali - 51,91.

"W sporcie nigdy nie wiadomo, co będzie dalej, bo liczy się tu i teraz. Jestem niezwykle zadowolona z tego, że to drugi wynik w historii polskiej LA po Justynie Święty-Ersetic. Czy za dwa lub trzy tygodnie pobiegnę szybciej? Nie wiadomo. Jasne, że bym chciała" - powiedziała po swoim biegu.

Bardzo zadowolona była również mistrzyni Europy na tym dystansie Święty-Ersetic (AZS AWF Katowice), która przybiegła co prawda za plecami swojej koleżanki z kadry, ale pokonała utytułowane rywalki z zagranicy. Czas 52,14 uprawnia ją do występu w Glasgow, ale nie zdecydowała jeszcze, czy będzie chciała w Szkocji bronić brązowego medalu zdobytego dwa lata temu w Belgradzie.

"Może zdecyduję się tylko na występ w sztafecie? Troszkę zmyliła mnie dziś Lea Sprunger, która zawsze idzie bardzo mocno od początku, więc nie chciałam przesadzić na 200 metrach. Może nieco zbyt wolno zaczęłam. Ten rezultat - jak na brak przygotowań pod starty halowe - jest jednak bardzo dobry" - powiedziała Święty-Ersetic.

Zadowolony był także Karol Zalewski (AZS AWF Katowice), który w swojej serii na 400 m był trzeci z wynikiem 46,67. On także uzyskał przepustkę do Glasgow, gdzie odważnie zapowiada walkę o medale.

"Po to się uprawia sport, żeby kolekcjonować medale. Lekka atletyka to sport indywidualny i ja mam tego świadomość. Co do sztafety, to wiadomo, że po rekordzie świata rok temu są duże apetyty, ale dopiero po mistrzostwach Polski będziemy widzieli, na co nas może być stać" - podkreślił Zalewski.

W skoku o tyczce zwyciężył Amerykanin Sam Kendricks rezultatem 5,78. Drugi był Piotr Lisek (OSOT Szczecin) z wynikiem o 10 cm słabszym. Paweł Wojciechowski (Zawisza Bydgoszcz SL) zaliczył w Toruniu tzw. "zerówkę", strącając poprzeczkę we wszystkich trzech próbach na 5,48. "Nie wiem, co mam ci powiedzieć, po prostu nie wiem" - przyznał w rozmowie z PAP.

Polki nie odegrały kluczowych ról w konkursie pchnięcia kulą. Klaudia Kardasz (KS Podlasie Białystok) była piąta, ale rezultat 18,28 to jej "życiówka". Mistrzyni Europy z Berlina Paulina Guba (AZS UMCS Lublin) nie może odnaleźć dyspozycji z poprzedniego roku. W Toruniu była szósta z rezultatem 18,09. Dodatkowo "poczuła" bark. Nie wiadomo jeszcze, czy uraz jest poważny. Zwyciężyła Niemka Christina Schwanitz wynikiem 18,97.

Trzeci na 800 metrów Mateusz Borkowski (RKS Łódź) uzyskał czas 1.47,78 i wypełnił minimum PZLA uprawniające do startu w Glasgow. Najlepszy był Amerykanin Erik Sowiński 1.47,49.

Na 60 m ppł zwyciężyła Niemka Pamela Dutkiewicz - 7,95. Polki - Klaudia Siciarz (AZS AWF Katowice) i Karolina Kołeczek (AZS UMCS Lublin) - zajęły odpowiednio siódme i ósme miejsce w finale z rezultatami 8.07 i 8,10.

W skoku w dal triumfował Kubańczyk Juan Miguel Echevarria - 8,12. W skoku wzwyż zwyciężył Rosjanin Ilja Iwaniuk pokonując poprzeczkę zawieszoną na wysokości 2,25. Sylwester Bednarek (RKS Łódź) zajął ex aequo drugie miejsce wynikiem 2,20. Razem z nim na podium stanął zawodnik MKS Inowrocław Norbert Kobielski.

Orlen Copernicus Cup był trzecim mityngiem w cyklu IAAF World Indoor Tour - halowego odpowiednika Diamentowej Ligi. Cykl zwieńczy mityng w Dusseldorfie 20 lutego, ale wcześniej najlepsi lekkoatleci na świecie rywalizowali będą jeszcze w Madrycie 8 lutego i w Birmingham 16 lutego.

Po zakończeniu mityngu Orlen Copernicus Cup 2019 w Toruniu powiedzieli:

Ewa Swoboda (AZS AWF Katowice, zwyciężczyni biegu na 60 m - 7,15): "Tak prawdą jest, że odzyskałam radość z biegania. Trzeba było sobie poukładać kilka rzeczy w głowie. Będę to powtarzać w każdym wywiadzie, że musiałam pozbyć się toksycznych ludzi ze swojego życia i toksycznych myśli. To daje człowiekowi wolną głowę i wtedy może zrobić, co tylko chce. Będziemy ten rok dzielić na cztery sezony. Jest teraz, potem biegamy w Yokohamie, potem są moje młodzieżowe mistrzostwa Europy i dopiero seniorskie mistrzostwa świata w Katarze. Między tym wszystkim będzie jeszcze jakiś czas, żeby odpocząć, zresetować się. Nie mówię, że będę gdzieś jeździć daleko na wakacje, ale myślę o zwykłym posiedzeniu w domu.

- Lubię biegać tutaj, w Toruniu. Gdy wyszłam na eliminację, to już wtedy uświadomiłam sobie, że jest pełna hala ludzi. Powiedzmy, że ostatnimi czasy byłam w dołku. Teraz będą dbać o tę formę, dbać o siebie, żeby biegać szybko i jeszcze szybciej. Tak, żeby było super".

Marcin Lewandowski (Zawisza Bydgoszcz SL, drugi na 1500 m z rekordem Polski 3.36,50): "Jestem za starym lisem, żeby teraz się podniecać. Cały czas robię swoje. Czuję się świetnie, ale co będzie za trzy tygodnie - tego nikt nie wie. Nie myślę jeszcze o Glasgow. Skupiam się na kolejnych mityngach, bo trochę ich będzie. Planuję atak na rekord Polski na milę. Potem będą jeszcze dwa mocne biegi na 800 m".

Iga Baumgart-Witan (BKS Bydgoszcz, zwyciężczyni biegu na 400 m - 51,91): "W sporcie nigdy nie wiadomo, co będzie dalej, bo liczy się tu i teraz. Jestem niezwykle zadowolona z tego, że to drugi wynik w historii polskiej LA po Justynie Święty-Ersetic. Czy za dwa lub trzy tygodnie pobiegnę szybciej? Nie wiadomo. Jasne, że bym chciała. Pracowałam bardzo ciężko przed tym sezonem i chyba już zmieniłam zdaniem o tym, że bieganie w hali nie jest dla takich wysokich zawodniczek jak ja".

Justyna Święty-Ersetic (AZS AWF Katowice, druga na 400 m - 52,14): "Jak na brak przygotowań pod bieganie w hali - ten rezultat jest bardzo dobry. Nie wiem nadal czy pojadę do Glasgow i będę tam szukała swojej szansy. Być może wystartuję tylko w sztafecie. Zobaczymy po mistrzostwach Polski w Toruniu, które są 16 i 17 lutego. Może jeszcze uda się coś z tego rezultatu urwać i wtedy będziemy z trenerem decydowali".

Sofia Ennaoui (MKL Szczecin, trzecia w biegu na 800 m - 2.00,40): "To dla mnie świetne otwarcie sezonu. Poprawiłam życiówkę o trzy sekundy w hali. To jeden z najlepszych wyników w historii polskiej lekkiej atletyki. Dwa dni temu przyleciałam dopiero z RPA. Trochę byłam niepewna tego, co będzie i jak to będzie. Nadal skupiam się na dystansie 1500 m, ale bieganie na 800 na poziomie dwóch minut to świetna baza".

Mateusz Borkowski (RKS Łódź, trzeci w biegu na 800 m - 1.47,78): "Troszkę kosztował mnie ten pierwszy start w sezonie. Poszedłem bardzo mocno, ale od razu wypełniłem minimum, które daje mi przepustkę do Glasgow. Tam chcę poprawić swój wynik z Berlina z ME i walczyć o medal. Mam jasno zdefiniowane cele, wiem co, chcę osiągnąć i będę o to walczył".

Toruń
lekkoatletyka

Sport

GKM Grudziądz z nową nazwą od przyszłego sezonu. Tarasienko zostaje na kolejny rok

GKM Grudziądz z nową nazwą od przyszłego sezonu. Tarasienko zostaje na kolejny rok

2024-09-30, 15:00
To był weekend dla biegaczy. Zakończył się trzydniowy festiwal Półmaraton Bydgoski

To był weekend dla biegaczy. Zakończył się trzydniowy festiwal „Półmaraton Bydgoski”

2024-09-30, 10:01
Śląsk Wrocław z Superpucharem Polski. Zwycięstwo wyszarpane w końcówce

Śląsk Wrocław z Superpucharem Polski. Zwycięstwo wyszarpane w końcówce

2024-09-30, 07:34
Astoria Bydgoszcz i Noteć Inowrocław z dobrym otwarciem w 1. Lidze

Astoria Bydgoszcz i Noteć Inowrocław z dobrym otwarciem w 1. Lidze

2024-09-29, 22:36
Pałac Bydgoszcz z porażką na inaugurację. Bliski mecz, ale ostatecznie bez punktów

Pałac Bydgoszcz z porażką na inaugurację. Bliski mecz, ale ostatecznie bez punktów

2024-09-29, 21:41
Ważne zwycięstwo Olimpii Grudziądz. Pokonany rywal sąsiadujący w tabeli

Ważne zwycięstwo Olimpii Grudziądz. Pokonany rywal sąsiadujący w tabeli

2024-09-29, 20:22
Energa Toruń znów słabsza od rywala. Po raz kolejny spotkanie wypuszczone w końcówce

Energa Toruń znów słabsza od rywala. Po raz kolejny spotkanie „wypuszczone” w końcówce

2024-09-29, 19:30
Apator Toruń wygrał w Gorzowie Torunianie blisko brązowego medalu

Apator Toruń wygrał w Gorzowie! Torunianie blisko brązowego medalu

2024-09-29, 18:51
Anioły Toruń z pierwszym zwycięstwem. Rywale byli bez szans

Anioły Toruń z pierwszym zwycięstwem. Rywale byli bez szans

2024-09-29, 17:34
Piotr Kulpeksza: Basket ma spory dorobek. Cieszy świetne wychowywanie młodzieży

Piotr Kulpeksza: Basket ma spory dorobek. Cieszy świetne wychowywanie młodzieży

2024-09-29, 09:42
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę