Szachistki z regionu bez sukcesu w mistrzostwach świata w szybkiej i błyskawicznej odmianie gry
Trzy reprezentantki regionu poleciały do Nowego Jorku, by zagrać w tegorocznej edycji mistrzostw świata w szachach szybkich i błyskawicznych. Alina Kaszlińska i Oliwia Kiołbasa z Gwiazdy Bydgoszcz oraz Alicja Śliwicka z UKS-u OPP Toruń nie zdołały jednak nawiązać do czołówki.
Najpierw panie rywalizowały w „rapidzie”. Czas partii wynosił 15 minut + 10 sekund bonusu za każde posunięcie. Mistrzyni została wyłoniona po 11 rundach.
Najlepiej poradziła sobie Kaszlińska, która zajęła 29. miejsce. Zawodniczka Gwiazdy zdobyła 6,5 punktu (5 wygranych, 3 remisy, 3 porażki). Śliwicka zakończyła zmagania na 43. pozycji, jej wynik to 6 „oczek” (3 wygrane, 6 remisów, 2 porażki). Zawody kompletnie nie poszły po myśli Kiołbasie, która została sklasyfikowana na dopiero 90. lokacie (4 punkty – 4 wygrane, 7 porażek) na 110 grających szachistek.
Udział w rywalizacji wzięły jeszcze trzy Polki. 32. miejsce wywalczyła Aleksandra Malcewska, 50. była Liwia Jarocka, a 51. Klaudia Kulon.
Po dniu przerwy przyszedł czas na „blitza”. Tutaj panie miały zaledwie 3 minuty na zegarze i bonus 2 sekund za ruch. Pierwszego dnia zawodniczki musiały rozegrać aż 11 partii. Tylko czołowa ósemka awansowała do fazy play-off.
„Biało-czerwone” zakończyły mistrzostwa na pierwszym dniu. Znów z regionu najlepiej spisała się Kaszlińska. Dorobek 6,5 punktu (6 wygranych, 1 remis, 4 porażki) pozwolił jej na 36. miejsce. Śliwicka wywalczyła 43. lokatę, z 6 „oczkami” na koncie (6 wygranych, 5 porażek). O pół punktu mniej zgromadziła 50. Kiołbasa (5 wygranych, 1 remis, 5 porażek).
Blisko awansu była 12. Aleksandra Malcewska. Klaudia Kulon zajęła 23. a Liwia Jarocka odległe 87. miejsce. Udział w tej części zmagań wzięło 108 szachistek.