Proces ws. wypadku polskiego autokaru we Francji - odroczony

2015-04-29, 13:10  Polska Agencja Prasowa

Do 15 czerwca przemyski (Podkarpackie) sąd odroczył w środę, z powodów formalnych, proces ws. wypadku polskiego autokaru w Francji, we wrześniu 2012 roku. Zginęły wówczas dwie osoby, a 44 zostały ranne. Na ławie oskarżonych zasiądzie 31-letni kierowca.

Jak poinformowała rzeczniczka Sądu Okręgowego w Przemyślu Małgorzata Reizer do sądu nie wpłynęły potwierdzenia, że wszyscy poszkodowani w sprawie zostali poinformowani o terminie rozprawy. W związku z tym sąd zdecydował o odroczeniu procesu.

Sąd może już na pierwszej rozprawie ogłosić wyrok, ponieważ oskarżony wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Kara uzgodniona z prokuratorem to 3 lata więzienia w zawieszeniu na sześć, tysiąc zł grzywny i czteroletni zakaz prowadzenia autobusów (autokarów). Sąd może też nie przyjąć wniosku kierowcy o dobrowolne poddanie się karze, i przeprowadzić proces w normalnym trybie.

Wojciech Z. został oskarżony o nieumyślne spowodowanie katastrofy, ale poprzez umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu; mężczyzna przekroczył dopuszczalną prędkość, i nie zachował szczególnej ostrożności przy gwałtownym skręcie w prawo i zjeżdżaniu z autostrady.

"Wykonał gwałtowny manewr skrętu w prawo przy prędkości 110 km na godzinę. Stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego autokar zderzył się z barierką ochronną na drodze, z lampą sygnalizacyjną, a następnie przewrócił się na prawy bok" - mówiła po skierowaniu aktu oskarżenia do sądu rzeczniczka przemyskiej prokuratury Marta Pętkowska.

W wyniku wypadku 2 osoby zginęły, a 44 ranne trafiły do szpitali, w tym 4 w stanie ciężkim. Autokar, którym podróżowali poszkodowani należał do przemyskiego biura podróży Albatros.

W czasie śledztwa Wojciech Z. przyznał się do zarzucanego mu czynu. Jak wyjaśnił wyprzedzał jadącą przed nim ciężarówkę i zbyt późno wykonał manewr skrętu.

Tuż po wypadku śledztwo w tej sprawie wszczęła zarówno francuska prokuratura jak i przemyska. Francuskie organy ścigania zarzuciły wówczas polskiemu kierowcy autokaru "nieumyślne spowodowanie śmierci" i "brak umiejętności panowania nad swoim pojazdem".

W 2013 r. strona francuska uzgodniła z Prokuraturą Okręgową w Przemyślu, że śledztwo w tej sprawie przejmie polska prokuratura. Oryginały akt sprawy francuskie organy śledcze przekazały do Przemyśla dopiero pod koniec lutego 2014 r. Okazało się wówczas, że akta sprawy nie były kompletne.

Konieczne było przesłuchanie dwóch pokrzywdzonych w wypadku obywateli francuskich, których tamtejsza prokuratura nie przesłuchała w toku prowadzonego postępowania, a także o dosłanie dokumentacji medycznej kilkorga uczestników wypadku.

O uzupełnienie tych dokumentów strona polska zwróciła się do Francuzów w ramach pomocy prawnej. O podobną pomoc - przesłuchanie kilkorga Ukraińców, także pokrzywdzonych w wypadku - przemyska prokuratura poprosiła też ukraińskich śledczych.

Ze względu na oczekiwanie na dokumenty zza granicy, a później ich tłumaczenie przez tłumacza przysięgłego konieczne było przedłużenie jesienią ub.r. śledztwa do końca marca 2015 roku. Jednak dzięki temu, że pomoc prawna z Francji i Ukrainy została udzielona szybciej, prokuratura wcześniej zakończyła śledztwo.

Po wszczęciu postępowania przemyska prokuratura zabezpieczyła w siedzibie biura podróży, do którego należał pojazd, dokumentację autobusu, jego stanu technicznego, przebiegu, eksploatacji oraz dokumenty dotyczące kierowców, ich uprawnień, doświadczenia, przejechanych kilometrów. Przesłuchała też właściciela firmy i pracowników.

W sierpniu 2013 r. prokuratura zabezpieczyła, jako dowód w sprawie, elementy wraku autokaru.

Do wypadku doszło we wrześniu 2012 r. we wschodniej Francji. Autokarem ze Słubic do Nicei jechało 65 pasażerów i trzyosobowa załoga. Oprócz Polaków, wśród podróżujących, była piątka Ukraińców oraz dwójka Francuzów. W wypadku zginęły dwie osoby - obywatele polscy.

Autokar, którym podróżowali poszkodowani należał do przemyskiego biura podróży Albatros, ale został wynajęty od Albatrosa przez Prywatne Biuro Podróży Sindbad z Opola.

Biuro Podróży Sindbad poinformowało w wydanym zaraz po wypadku komunikacie, że autokar miał wszelkie wymagane badania techniczne. (PAP)

Kraj i świat

Prezydent apeluje o pomoc finansową dla Nepalczyków

2015-04-29, 18:46

Przestrzeganie praw człowieka najlepszą odpowiedzią na zbrodnie

2015-04-29, 18:46

Według MSZ, trzeba oddzielić relacje z partnerami strategicznymi UE od Partnerstwa Wschodniego

2015-04-29, 18:45

Komorowski: organizacje pozarządowe są motorem rozwoju Polski

2015-04-29, 18:43

Pracownik ONZ zawieszony za wyciek raportu ws. przestępstw seksualnych w RŚA

2015-04-29, 18:42

Ponad 5 mld euro na transport kolejowy w latach 2014-2020

2015-04-29, 18:41

Prezydent jako zwierzchnik sił zbrojnych

2015-04-29, 18:17

Wsparcie państw UE dla wytwarzania energii elektrycznej pod lupą KE

2015-04-29, 16:41

Ekstraklasa siatkarzy - Nowakowski: każde kolejne złoto smakuje mocniej

2015-04-29, 16:39

Mieszkaniec Turcji pozwolił drzewu wyrosnąć wewnątrz domu

2015-04-29, 16:37
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę