Zbigniew Sosnowski
2023-10-17
Gościem „Rozmowy dnia” był wicemarszałek Zbigniew Sosnowski, wybrany do Sejmu z listy Trzeciej Drogi. Rozmawialiśmy o zakończonej kampanii wyborczej i wstępnych wynikach głosowania.
Michał Jędryka: Zapewne cieszy się Pan z sukcesu, bo 14 proc. - wynik Trzeciej Drogi, czyli koalicji Polskiego Stronnictwa Ludowego z ruchem Szymona Hołowni Polska 2050, to jest sukces.
Zbigniew Sosnowski: Najpierw - korzystając z okazji - chciałbym bardzo serdecznie podziękować wszystkim Polakom za tak liczny udział w wyborach parlamentarnych, a z drugiej strony - podziękować bardzo, bardzo serdecznie i z całego serca za każdy głos oddany na kandydatów Trzeciej Drogi. Dzięki temu mam nadzieję, że Polska będzie rzeczywiście piękniejsza, bo szczęśliwej Polski już czas.
Teraz odnosząc się do pytania - czy to powód do satysfakcji? Tak! Dlatego, że jeszcze dwa tygodnie przed wyborami wiele pracowni sondażowych niestety spychało nas pod próg. To na pewno nie ułatwiało rywalizacji i sprawiało, że wśród nawet wyborców było wiele pytań i wątpliwości, czy na pewno głos oddany na kandydatów Trzeciej Drogi nie będzie stracony. Myślę jednak, że nasza wspólna praca i przekonywanie Polaków przyniosło efekty, i rzeczywiście jest powód do satysfakcji, bo wynik ponad 14 proc. na pewno satysfakcjonuje i raduje każdego z nas.
Ten wynik to również powód do pewnych układanek - myślenia o tym, co będzie dalej? Już mówi się, że nie jest wykluczony scenariusz, w którym przedstawiciel PSL-u Władysław Kosiniak-Kamysz byłby szefem rządu?
- Lubię w polityce pewną ostrożność i racjonalność. Trzeba mieć świadomość wyników wyborczych i to prawda, że jest szansa na stworzenie koalicji rządowej, ale to, kto zostanie premierem wymaga rozmów i ustaleńliderów partii politycznych. Dzisiaj jestza wcześnie, żebym w tym studiu wskazywał kandydata na lidera, czy jednoznacznie podnosił oczekiwania z naszej strony. Od tego jest lider i zapewne on podejmie stosowne decyzje z w najbliższym czasie.
Ale zapewne będziecie chcieli wziąć odpowiedzialność za sprawy, które tradycyjnie były w domenie Polskiego Stronnictwa Ludowego, czyli przede wszystkim wieś i rolnictwo?
- Zawsze to podkreślałem, że jestem mieszkańcem wsi i sprawy wsi nie są mi obce. Choć rolnikiem nie jestem, to w rolnictwie trochę czasu spędzam i pracuję, więc rzeczywiście trzeba wziąć na siebie tę odpowiedzialność. Wierzę głęboko, że każdy z nas - każdy z Polskiego Stronnictwa Ludowego, każdy poseł Trzeciej Drogi - jest na tyle odpowiedzialny, że ma świadomość tego, co przed nami. (...)
Jakie są Pana zdaniem kluczowe inwestycje, na które czeka nasz region?
- W regionie jest kilka problemów bardzo istotnych, które trzeba rozwiązać. Mam świadomość, że potrzebny jest jeszcze co najmniej jeden most przez Wisłę. Będę też dokładał wielu starań, żeby w końcu doszło do budowy zapory w Siarzewie, bo ona będzie miała ogromny wpływ na wiele rzeczy. Trzeba zrobić wszystko, żeby ta inwestycja uzyskała zielone światło, bo to są miejsca pracy, to jest zielona energia, a wszyscy mamy świadomość, że Kujawy przeżywają kryzys, jeśli chodzi o wodę. (...)
